- Do kursantów trzeba mieć dużo cierpliwości, ale też dużo od nich wymagać i mieć indywidualne podejście do każdego kursanta – mówi Łukasz Lesisz, właściciel Ośrodka Szkolenia Kierowców Auto – Lekar.
MOCNA TEORIA TO DOBRA PRAKTYKA
- Uważam, że można nauczyć każdego, ale każdego trzeba traktować inaczej. Rzeczywiście czasem komuś wystarczy te 30 godzin, innemu kursantowi i 100 godzin za kierownica jest za mało – przekonuje Łukasz Lesisz. – Mieliśmy, kiedy 89-letniego pana, który chciał zrobić prawo jazdy. Nauczyliśmy go, ale zajęło to właśnie 100 godzin. Zdał za pierwszym razem i ten pan dalej jeździ, widuję go na ulicach.
Od instruktorów zależy, jak przygotowany do egzaminu będzie ich kursant. Oni są podstawą całego systemu szkoleń.
– Bardzo poważnie podchodzimy do teorii, są wykłady, kursanci ćwiczą przy komputerach, dostają od nas materiały szkoleniowe. Stawiam też na instruktorów, każdy ma uprawnienia do szkolenia w co najmniej trzech kategoriach. Dobrzy instruktorzy to podstawa – dodaje Łukasz Lesisz.
TEORIA W DÓŁ, PRAKTYKA LEPIEJ
W 2013 roku zmieniły się zasady egzaminu teoretycznego. Minęły czasy, kiedy tę część egzaminu zdawała większość.
Zdawalność teorii w radomskim Wojewódzkim Ośrodku Ruchu Drogowego wynosiła 2012 roku 75 procent, w 2013 roku - 37 procent, a w pierwszym półroczu tego roku wyniosła 33 procent. Liczby, które przytaczamy są dowodem na potwierdzenie słów, że część teoretyczną jest zdać trudniej.
Poprawiły się natomiast wyniki kursantów na sprawdzianie praktycznym. Zdawalność tego egzaminu w radomskim Ośrodku wyniosła w pierwszym półroczu tego roku 38 procent, w 2013 roku było to 33 procent, a jeszcze rok wcześniej 34 procent.
Izabela KOZAKIEWICZ
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
