Jak informuje "Życie Warszawy", codziennie 25 proc. radiowozów z Komendy Stołecznej Policji nie może spełniać swoich obowiązków. Powód? Brak funduszy na naprawy serwisowe lub powypadkowe.
Mimo informacji o nowoczesnych pojazdach dla polskiej policji, sytuacja funkcjonariuszy z drogówki nie wygląda najlepiej. Co prawda wysłużone Polonezy zostały zastąpione przez znacznie lepsze Kie cee'd, lecz problemem wciąż pozostaje zaplecze techniczne policji.
**CZYTAJ TAKŻE
Policja walczy z przestępczością samochodowąPolicja ma nowoczesne alkomaty**
W niektórych komendach policjanci są zmuszeni do pożyczania radiowozów z okolicznych jednostek, by móc wykonywać najbardziej podstawowe funkcje. Co więcej, niektóre policyjne warsztaty nie są przygotowane do prowadzenia czynności serwisowych radiowozów. Mechanicy muszą pożyczać jednak nie auta, lecz narzędzia od autoryzowanych serwisów.
Innym problemem jest stosunkowo wysoka liczba wypadków z udziałem pojazdów policyjnych. W zeszłym roku na terenie Mazowsza zanotowano prawie pół tysiąca kolizji, w których uczestniczyły radiowozy. Oznacza to, że blisko 1/3 wszystkich samochodów policyjnych uległa wypadkowi. Może to wynikać z małej liczby szkoleń podnoszących umiejętności prowadzenia pojazdów dla funkcjonariuszy.
Policja tłumaczy się, że długie postoje radiowozów w warsztatach wynikają ze skomplikowanych napraw potrzebnych przy tak intensywnym użytkowaniu pojazdów. Niestety w ostatnim czasie zlikwidowano część warsztatów policyjnych, a te które pozostały, nie nadążają z naprawami.
Źródło: wp.pl
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
