Radary Iskra-1 źle mierzą prędkość, gdy jest wilgotno? Kierowcy idą do sądu

Bartosz Gubernat
Kierowcy kwestionują mandaty za prędkość
Kierowcy kwestionują mandaty za prędkość
Kierowcy coraz częściej kwestionują działanie radarów Iskra-1, którymi prędkość mierzy policja. Główny Urząd Miar ponownie sprawdzi te urządzenia.
Kierowcy kwestionują mandaty za prędkość
Kierowcy kwestionują mandaty za prędkość

Produkowanie w Rosji i na Ukrainie radary Iskra-1 to jedne z najpopularniejszych urządzeń pomiarowych w Europie. Polska policja ma ich ponad 500 sztuk, z czego kilkadziesiąt używanych jest na Podkarpaciu. Wszystkie posiadają atesty Głównego Urzędu Miar, który po testach dopuścił je do użytkowania.

Powołują się na instrukcję

Mimo tego zmotoryzowani coraz częściej kwestionują ich odczyty. Sygnał do walki z policją dał jeden z wrocławskich kierowców, który zatrzymany za przekroczenie prędkości zajrzał do instrukcji obsługi radaru. Wynika z niej, że urządzenie działa prawidłowo, jeśli wilgotność powietrza nie przekracza 90 proc. A ponieważ w sezonie jesienno-zimowym, szczególnie o poranku wilgotność jest wyższa, dowodzi przed sądem, że pomiar prędkości mógł się odbyć nieprawidłowo, a jego wynik nie jest zgodny z rzeczywistością. Kierowcy coraz częściej kwestionują także pomiary wykonywane wówczas, gdy policja zatrzymuje samochód jadący blisko innego. Tu powołują się na problem szerokości wiązki promieniowania, które wysyła Iskra-1.

Przeczytaj także: Miliony złotych z wideorejestratorów. Łapią kierowców na czerwonym świetle

– Rzeczywiście takie przypadki się zdarzają, a jest ich więcej po tego typu artykułach. Nas takie argumenty nie interesują. Kierowca może przyjąć mandat albo odmówić, wtedy kierujemy sprawę do sądu. Tam może dowodzić, że ma rację – mówi Paweł Międlar, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Rzeszowie. Zapewnia, że wszystkie radary Iskra-1 używane przez podkarpackich policjantów mają potrzebne atesty i prawidłowo mierzą prędkość.

Urząd nie sprawdzał wszystkiego

W czym zatem problem? Kierowcy dowodzą, że legalizujący radary Główny Urząd Miar nie badał szerokości wiązki promieni ani prawidłowości działania urządzeń przy dużej wilgotności powietrza. Ich zdaniem, na tej podstawie nie można stwierdzić, czy rzeczywiście jest tak, jak mówi Paweł Międlar. W komunikacie przesłanym nam wczoraj przez rzecznika GUM Adama Żeberkiewicza czytamy, że pomiary nie były wykonywane, bo obowiązujące wówczas przepisy tego nie wymagały. GUM miał jedynie obowiązek wykonać testy w warunkach wilgotności powietrza między 20 a 95 proc. i ten parametr został dotrzymany. Mimo tego już po poprzedniej burzy medialnej wokół rosyjskich radarów urzędnicy z Warszawy rozpoczęli ich kontrolę. O szczegółach nie chcą jednak mówić i każą czekać na oficjalny komunikat w tej sprawie.

Prawnik: to nie takie proste

Jeśli okaże się, że radary w kwestionowanych przez kierowców sytuacjach działają niewłaściwie, sądy zaleje zapewne lawina wniosków o zwrot pieniędzy za zapłacone mandaty. – Każdemu przysługuje prawo złożenia wniosku o uchylenie mandatu nałożonego niezgodnie z prawem, a z pewnością z taką sytuacją będziemy mieli do czynienia, jeśli okaże się, że radary działają wadliwie. Wówczas mandat bierze w łeb, nie ma zbrodni, nie ma kary – mówi Michał Brzuchowski, adwokat z Rzeszowa. Ale jednocześnie tonuje nastroje wśród kierowców. – Póki co urządzenia posiadają atesty i policja używa ich zgodnie z prawem. Przed sądem bardzo ciężko udowodnić, że pomiar został wykonany źle ze względu na wysoką wilgotność powietrza. Meteorolodzy nie chcą podawać takich danych, a z doświadczenia wiem, że wyniki pomiarów wilgotności nie są uniwersalne i jednolite nawet dla jednej miejscowości. W chwili zatrzymania przez policję trzeba by mieć ze sobą higrometr, a przecież nikt nie wozi w aucie takich urządzeń – dodaje prawnik.

Bartosz Gubernat

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty