Przebudowa ronda PCK w Zielonej Górze budzi emocje

Andrzej pisze: - Tam nie widać pracownika, tylko sprzęt i maszyny. Uważam, że pracując w takim tempie na pewno nie skończą przebudowy ronda na czas.
Marek Kałuża mieszka przy ul. Dąbrówki. - Codziennie chodzą na zakupy do marketu. Aż żal patrzeć na taką robotę - stwierdza. - Nie pamiętam, by na budowie było więcej jak pięciu pracowników. A powinno być dwudziestu.
Pana Ryszarda spotkaliśmy tuż przy Castoramie. Czekał na autobus. - Mieszkam niedaleko, bo przy Lisiej. Cienko im to idzie - mówi. - Sam przed laty byłem budowlańcem, toteż wiem, że jak trzeba, to należy pracować także w soboty i niedziele. Tymczasem tu były pustki. Chociaż dziś, czyli w środę, ludzi jest jakby więcej.

Maciej Mila, kierownik budowy z firmy Pol-Dróg Piła, wylicza, że wiele rzeczy już zrobiono. - Na ukończeniu są roboty związane z instalacjami, które są w ziemi. Czyli instalacje sanitarna, elektryczna, telekomunikacyjna i kanalizacyjna. Było z tym wiele roboty, tym bardziej, że część kabli, które odkopaliśmy, nie znajdowała się na mapach. Należało je zewidencjonować i ustalić właściciela. Rozpoczęliśmy też montaż krawężników.
- A czy termin koniec sierpnia jest realny? - pytamy.
Na tak postawione pytanie, kierownik Mila nie chce odpowiedzieć wprost. - Będzie trudno - słyszymy. - Mamy dopiero maj, toteż do końca sierpnia jeszcze daleko. Będziemy robić wszystko, by zdążyć. Powinno się udać - słyszymy zapewniania.

Jedziemy na budowę kolejnego ronda, na skrzyżowaniu ulic Batorego i Energetyków. Tu postęp prac jest chyba większy niż przy PCK. Ale czasu też jest mniej, rondo ma być gotowe do końca czerwca. Jeden z kierowników (nie chce podać nazwiska, bo nie ma upoważnienia do rozmowy) wylicza, co udało się zrobić: - Na ukończeniu mamy roboty rozbiórkowe nawierzchni asfaltowej, zebraliśmy część ziemi, gdzie ma być parking na ponad 100 aut. Pracujemy nad przyłączami wodnymi, telekomunikacyjnymi i kanalizacyjnymi. W maju chcemy zakończyć prace ziemne, by w czerwcu zacząć układać krawężniki.
- Czy z budową ronda zdążycie do 1 lipca? - pytamy.
- Gwarancji nie mogę dać. Będziemy się starali. Proszę pamiętać, że ze względu na długą zimę na budowę weszliśmy kilka tygodni później. Stąd te wątpliwości.
Nasz rozmówca zapewnia jednak, że jeśli nawet budowa ronda nieco się opóźni, to nie odczują tego kierowcy. - Naszym celem jest, by na skrzyżowaniu Batorego i Energetyków od lipca był ruch dwukierunkowy. Wtedy znikną obecne korki - tłumaczy kierownik.

Paweł Urbański, dyrektor departamentu inwestycji i zarządzania drogami, wyjaśnił nam, że na ostatniej radzie budowy, obie firmy (Pol-Dróg, budowniczy ronda PCK i Mota-Engil z ronda Batorego-Energetyków) zapewnili, że inwestycje nie są opóźnione. - Zresztą, na razie trudno tam ingerować. Wydaje się, że budowy są prowadzone zgodnie z harmonogramem. Jeśli opóźnienia będą widoczne, to jako inwestor będziemy wkraczali - obiecuje.
Dyrektor Urbański informuje nas też o kolejnej inwestycji drogowej, którą jest połączenie ulicy Nowej z Wrocławską. Wlot na Wrocławską, patrząc od strony miasta, będzie za cmentarzem i pętlą zerówki. Droga o długości 1,7 km ma kosztować 5,6 mln zł, a jej budowę planuje się zakończyć do 1 listopada br. Na razie nie powinno być żadnych utrudnień dla zmotoryzowanych. Większość prac ma być wykonywana w lesie, a na ul. Wrocławskiej na razie nie zamierza się budować ronda. Będzie tylko zwykłe skrzyżowanie.
- Trochę kłopotów może wyniknąć przy połączeniu budowanej drogi z ul. Nową. Przewidujemy tam bowiem rondo. Ale prace przy nim rozpoczną się najpewniej dopiero po wakacjach - tłumaczy Urbański.

Czesław Wachnik
68 324 88 29
[email protected]