Poznań: Remont ul. Staszica - zbudowali ulicę i ją... rozebrali

Krystian Lurka
Na ulicy Staszica położyli asfalt i kostkę chodnikową, żeby potem ją zdemontowaćFot: Waldemar Wylegalski)
Na ulicy Staszica położyli asfalt i kostkę chodnikową, żeby potem ją zdemontowaćFot: Waldemar Wylegalski)
Milion dwieście tysięcy złotych, pięć miesięcy, demontaż kostki chodnikowej, położenie nowego asfaltu i po kilku tygodniach jego... zerwanie - to bilans budowy trzystumetrowej uliczki w centrum miasta.

Choć mieszkańcy ulicy Staszica cieszą się, że zyska ona nowy wygląd, nie mogą oprzeć się wrażeniu, że prace remontowe nie są

Na ulicy Staszica położyli asfalt i kostkę chodnikową, żeby potem ją zdemontowaćFot: Waldemar Wylegalski)
Na ulicy Staszica położyli asfalt i kostkę chodnikową, żeby potem ją zdemontować

Fot: Waldemar Wylegalski)

przemyślane.

- Takie sytuacje zawsze bulwersują - przyznaje Stanisław Gorzelańczyk z Rady Osiedla Jeżyce. - Działanie pracowników powoduje podwójną pracę i podwójne, zupełnie niepotrzebne, koszty.

-  Niecały miesiąc temu drogowcy położyli tutaj nowy asfalt, a na początku tygodnia go zerwali - dodaje pani Hanna, mieszkanka ulicy Staszica. - Podobnie było z kostką chodnikową. Wcześniej ułożoną zdemontowali - opisuje mieszkanka.

Teraz znowu na ulicy stoją koparki i blaszane płotki, które zabezpieczają dziury. Mieszkańcy uważają, że  remont  ul. Staszica - tak krótkiej ulicy - nie powinien trwać pięć miesięcy.

- I to jeszcze z takimi problemami - narzeka pani Hanna, opisując tę sytuację jako "bezmyślną" i "nieracjonalną".

Remont ul. Staszica inaczej ocenia właściciel drogi i chodnika - Zarząd Dróg Miejskich.

- Znamy sprawę. Zerwanie nowego asfaltu i rozbiórka chodnikach to prace, które przygotowują do montażu progów zwalniających - wyjaśnia Tomasz Libich z biura prasowego ZDM. Jego zdaniem takie są procedury budowlane. - Za równie nierozsądne można byłoby uznać wycinanie ułożonej nawierzchni jezdni w celu regulacji wysokościowej studni kanalizacji deszczowej czy też przygotowania do montażu pętli indukcyjnych.

Inaczej remont ul. Staszica widzi Stanisław Gorzelańczyk, z wykształcenia budowlaniec, który na co dzień pracuje w firmie budowlanej.

- To nie jest możliwe, by w projekcie robót zaplanować, że najpierw położy się asfalt, a potem się go zerwie, by wykonać dodatkowe roboty, jak choćby montaż progów spowalniających - tłumaczy.

W tym przypadku - jego zdaniem - ekipa remontowa mogła zostawić miejsce na ewentualne dodatkowe prace, a nie niszczyć już prawidłowo wykonaną część remontu.

Remont ul. Staszica rozpoczął się  9 kwietnia. Według wstępnych ustaleń prace miały trwać do końca czerwca. Pod koniec kwietnia ZDM informował, że do  tego czasu drogowcy położą nowe chodniki, odnowią nawierzchnię ulicy, posadzą drzewa, krzewy i trawniki. Powstanie też kontrapas dla rowerzystów i zamontowane zostaną nowe latarnie.

Jest początek września. Asfalt jest zerwany, z jednej strony ulicy nie zasiano trawnika. Brakuje też złączeń chodników. Według ZDM  - prace obecnie przeprowadzane na Staszica, to tylko poprawki.

źródło: Głos Wielkopolski

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty