
Podczas testów lamp do VW Golfów III i IV oraz Polo niemiecki Urząd Federalny ds. Pojazdów Silnikowych (KBA) stwierdził, że niektóre z lamp nie spełniają wymogów fotometrycznych, ani związanych z odpornością na wysoką temperaturę czy wibracje. Okazało się, że lampy te posiadały homologacje wydawane w Wielkiej Brytanii. Doszło do tego w wyniku nagięcia przepisów. Tajwańskie firmy - wytwórcy lamp - przedstawiły produkty do testowania instytutowi zajmującemu się pomiarami fotometrycznymi. Instytut ten (również tajwański) potwierdził spełnianie przez lampy norm i przekazał wyniki testu do władz homologacyjnych Wielkiej Brytanii. Wydały one świadectwo homologacji ECE na podstawie wyników testów i nadały produktowi symbol homologacyjny, co umożliwiło sprzedaż lamp w Europie. Okazało się jednak, że produkty te nie spełniają wymagań określanych przepisami. Możliwe, że będą szybciej się psuły. W przypadku kontroli drogowej funkcjonariusze policji mają prawo zakwestionować możliwość ich posiadania.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?