Paser zapłaci nawiązkę właścicielowi skradzionego auta

(pp)
Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha
Zgodnie z uchwałą Sądu Najwyższego, osoby ukrywające przedmioty pochodzące z kradzieży, będą mogły zostać pociągnięte do odpowiedzialności za wyrządzone straty, w tym wypłaty nawiązki poszkodowanemu. Decyzja ta ma ogromne znaczenie m.in. dla właścicieli skradzionych samochodów - informuje "Rzeczpospolita".

Dotychczas, sądy bardzo różnie interpretowały zapis art. 291 § 1 kodeksu karnego, dotyczący paserstwa umyślnego.

Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha

"Rzeczpospolita" przytacza przykład sprawy z lutego 2014 r., kiedy to prokurator przekonywał, że w przypadku tego przestępstwa nie ma osób pokrzywdzonych, ponieważ pomiędzy właścicielem skradzionego przedmiotu a paserem następuje moment kradzieży. W związku z tym, to właśnie w przypadku kradzieży, a nie paserstwa, zachodzi bezpośrednia szkoda.

Wątpliwości w tej sprawie rozwiał Sąd Najwyższy, do którego skierowane tę sprawę. W wydanej 26 czerwca uchwale uznał, że właściciel skradzionej rzeczy jednak jest podmiotem bezpośrednio pokrzywdzonym z powodu umyślnego paserstwa, gdyż przedmiotem ochrony takiego typu przestępstwa jest właśnie prawo własności.

Decyzja ta oznacza, że osoby poszkodowane w wyniku takiej działalności będą miały podstawy prawne, by na drodze sądowej domagać się od paserów np. ukrywających skradzione auto, odszkodowania za poniesione straty.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty