Motoshow 2012 w Szczecinie [zdjęcia]

Niewątpliwym hitem kolejnej edycji była mistrzostwa Polski tuningu i wojna tuningowców z północy i południa kraju. - To była pierwsza z dziesięciu krajowych eliminacji - dodaje Mróz.

Pokazy samochodów, także premierowe, motocykli, akcesoriów wzbudzały spore zainteresowanie. Przyciągały też atrakcje, jakie serwowano zwiedzającym. Przejażdżki offroadowe, dachowanie na symulatorze. Podobały się zwłaszcza pokazy driftu (patrz zdjęcie), jazdy samochodem i motorem w kontrolowanym poślizgu. Robili to zawodowcy.

Podczas motoryzacyjnego weekendu w centrum wystawienniczym MTS przy ul. Struga atrakcji nie mogli narzekać fani jednośladów. Zarówno w hali jak na zewnątrz można było zobaczyć piękne maszyny. Przede wszystkim jednak usatysfakcjonowani byli ci, którzy przerabiają auta i motory, zmieniają ich wygląd, moc. Wkładają w to serce, pasję.
W hali np. można było zobaczyć dzieło Krzysztofa Kiepkała ze Szczecina. Stworzyła własny pojazd na bazie skutera aprilii marki BMW. Światła, pokrywę bagażnika i różne elementy dorobił wzorując się na ulubionym aucie BMW M6. Silnik z 4 KM wzmocnił do 17 KM. Ale 10 10-letnim skuterem jeździ przede wszystkim na torach.

Oczywiście najważniejszym punktem targów dla pasjonatów tuningu były Mistrzostwa Polski, Wojna Północ-Południe. W szczecińskiej eliminacji do finału zaprezentowano 30 samochodów. Uczestnicy mieli do zdobycia 100 punktów. Jurorzy zwracali uwagę na lakier, karoserię. oceniali wnętrze pojazdu, przestrzeń silnika, bagażową, podwozie. Bezpieczeństwo także dawało możliwość zdobycia 10 pkt, warto było zadbać o czystość. Najwięcej, bo 20 pkt można było zdobyć za wrażenia ogólne.

Ostatecznie wyniki szczecińskiej eliminacji poznamy na dniach natomiast już najbliższy weekend kolejne z dziesięciu krajowych eliminacji do finału odbędą się w Lublinie, a za 2 tygodnie - w Krakowie. Finał pod koniec roku.

Autor: Piotr Jasina
Fot. Sebastian Wołosz