
W Poznaniu nowe, wyższe stawki za parkowanie w strefie obowiązują od lutego ubiegłego roku. Zgodnie z uchwałą Rady Miasta za pierwszą godzinę w podstrefie B (żółtej) płacimy więc nie 2,70 zł, a 2,80 zł. Za drugą i trzecią godzinę odpowiednio 3,40 zł i 4,10 zł. Z kolei w podstrefie C (zielonej) koszt pierwszej godziny parkowania to 2 zł, drugiej - 2,40 zł, a trzeciej 2,90 zł. Prokuratura domaga się uchylenia właśnie tej części uchwały, która mówi o stawkach za kolejne godziny parkowania.
- Zgodnie z ustawą o drogach publicznych przy ustalaniu stawek uwzględnia się progresywne narastanie opłaty przez pierwsze trzy godziny parkowania, przy czym stawka za każdą następną godzinę nie może być wyższa niż o 20 procent - tłumaczy Marek Konieczny, rzecznik prasowy Prokuratury Apelacyjnej w Poznaniu. - Maksymalne stawki oblicza się co do grosza, z kolei parkomaty groszy nie przyjmują. Dlatego trzeba kwotę zaokrąglić. Tyle że radni zaokrąglili je w górę, przekraczając wspomniane 20 procent.
Taki sam błąd, jak w Poznaniu, popełnili radni w Lesznie. Do zaproponowanego projektu uchwały zdecydowali się wnieść poprawki i obniżyć stawki za pierwszą godzinę. Ale zapomnieli, że opłaty za kolejne godziny też trzeba obniżyć. W związku z tym w Lesznie kierowcy zamiast płacić np. za trzecią godzinę parkowania w podstrefie A 3,30 zł, płacą teraz 3,60 zł.
- Na najbliższej sesji zostanie to poprawione tak, by wzrost opłat nie przekraczał 20 procent - zapowiada Rafał Bukowski, kierownik Miejskiego Zarządu Dróg i Inwestycji w Lesznie.
Władze Poznania także zapowiadają przygotowanie nowego projektu. Na polecenie wiceprezydenta Mirosława Kruszyńskiego zajmuje się tym Zarząd Dróg Miejskich.
Jak to się stało, że poznańscy radni, tak samo jak ci w Lesznie, uchwalili niezgodne z prawem przepisy?
- Błąd wkradł się pewnie dlatego, że zagadnienie było trudne do sformułowania - ocenia Mirosław Kruszyński, zastępca prezydenta Poznania. - Nasi prawnicy opiniujący projekt musieli go przeoczyć. Przeoczył to nawet wojewoda, czyli organ nadzorujący uchwały.
Z kolei Tomasz Lewandowski, radny SLD, uważa, że wina leży po stronie prezydenta - inicjatora projektu.
- Podczas jednej sesji głosujemy nad kilkudziesięcioma uchwałami - mówi Lewandowski. - Nie jesteśmy w stanie sprawdzać każdej z nich pod kątem prawnym. Zresztą to nie jest nasza rola. Ta uchwała jest kolejnym przejawem fiskalizmu prezydenta i dążenia do zaokrąglania wszystkiego w górę - dodaje.
Okazuje się też, że radni z komisji gospodarki komunalnej i polityki mieszkaniowej, do której trafi przygotowany przez ZDM projekt, na razie nic o nim nie wiedzą. Część z nich oczekuje, że prezydent zajmie oficjalne stanowisko i przyzna, że jego prawnicy popełnili błąd.
Na rozpatrzenie skarg prokuratury będzie trzeba poczekać kilka miesięcy. Przez ten czas, dopóki Rada Miasta nie zmieni uchwały, będą obowiązywać obecne stawki opłat. A w przypadku unieważnienia przepisów, z błędu władz miasta mogą skorzystać obywatele.
- Jeśli Wojewódzki Sąd Administracyjny unieważni zaskarżone w części uchwały, to na podstawie paragonu mieszkańcy będą mogli wnioskować o zwrot pieniędzy - mówi Marek Konieczny z Prokuratury Apelacyjnej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Apple Beats Flex żółty (MYMD2EE/A)
w zależności od tego, co robisz, słuchawki beats f…
kup teraz

Bang & Olufsen Beoplay EX Czarne
To jest automatyczne tłumaczenie wygenerowane prze…
kup teraz

Beyerdynamic DT770 PRO 80Ohm
Najważniejsze cechy:• ergonomiczny kształt• przewó…
kup teraz

Bang & Olufsen Beoplay EX Złote
Słuchawki Bang & Olufsen Beoplay EX Komfort na któ…
kup teraz

Bang & Olufsen Beoplay H95 Navy 1266116
Słuchawki Bang & Olufsen Beoplay H95 Navy 1266116D…
Pirat drogowy w Lublinie