Kradną, ale mniej

Maciej Pobocha
Fot. Tomasz Szmandra
Fot. Tomasz Szmandra
Według danych Policji, w 2006 r. średnio co 16 minut kradziono w Polsce samochód. Pocieszeniem dla właścicieli aut może być 30-procentowy spadek liczby kradzieży w porównaniu z rokiem 2005.

 

Policja odnotowała łącznie 32 370 zgłoszeń dotyczących utraty aut osobowych, ciężarowych, dostawczych i autobusów.

 

- Utrata nie zawsze oznacza kradzież. Pod pojęciem tym mieszczą się także przywłaszczenie pojazdu i odebranie go właścicielowi w drodze rozboju - mówi Grażyna Puchalska z Komendy Głównej Policji. - Większość, bo ok. 30 tys. samochodów utraconych, to jednak pojazdy skradzione - stwierdza Grażyna Puchalska.

 

Co kradną?

 

W pierwszej piątce aut, które najczęściej padały łupem złodziei, znajdują się Volkswageny Passaty i Golfy, Fiaty Seicento i 126p oraz Audi 80. Zestaw ten odzwierciedla strukturę naszego rynku. Samochody niemieckie należą do najpopularniejszych w gronie aut używanych sprowadzanych do Polski. Fiaty to z kolei pojazdy, które kilka-, kilkanaście lat temu cieszyły się w naszym kraju dużym powodzeniem. Do tych właśnie aut potrzebne są części zamienne, a te najłatwiej - zdaniem złodziei - zdobyć jest kradnąc samochody i rozbierając je na czynniki pierwsze.

 

W zeszłym roku skradziono też 24 109 tablic rejestracyjnych. Służą one złodziejom w autach wykorzystywanych do napadów, czy kradzieży paliwa ze stacji benzynowych.

Fot. Tomasz Szmandra
Fot. Tomasz Szmandra

 

Gdzie i skąd kradną?

 

Najwięcej złodziei grasuje w województwach mazowieckim (ok. 6 tys. kradzieży), śląskim (ok. 4 400 kradzieży) i wielkopolskim (ok. 4 tys. kradzieży), a najmniej w podlaskim (ok. 250 kradzieży), podkarpackim (ok. 400 kradzieży) i lubelskim (ok. 500 kradzieży). To efekt ilości samochodów jeżdżących po drogach tych województw.

Najczęściej samochody giną z ulicy, parkingu, garażu lub posesji. Co ciekawe - niemal 200 aut "zginęło" w ubiegłym roku z parkingów strzeżonych.

 

Jak kradną?

 

Metod kradzieży jest wiele, poczynając od "tradycyjnego" włamania z obejściem ewentualnych zabezpieczeń mechanicznych i elektronicznych, przez sposób "na koło" (przebicie opony i ukradzenie auta w momencie, gdy właściciel zajęty jest przygotowaniem do wymiany koła) po bardziej wyrafinowane. Kilka lat temu zasłynęła grupa kradnąca auta metodą "na śpiocha". Włamywała się w nocy do mieszkań, rozpylała gaz usypiający, po czym zabierała dokumenty, kluczyki i odjeżdżała upatrzonym pojazdem.

 

Media obiegła kiedyś informacja o złodziejach, którzy rozpracowując sposób kradzieży Citroena C5 kupili ten samochód z najdroższą wersją zabezpieczeń i ćwiczyli na nim tak długo, aż doszli do perfekcji.

 

Kradną na niby

 

- Nie brakuje też kradzieży fikcyjnych. Według naszych szacunków mogą one stanowić nawet 30 proc. wszystkich - mówi komisarz Marcin Szyndler z Komendy Głównej Policji. - W kradzieży fikcyjnej właściciel auta zgłasza kradzież chcąc wyłudzić pieniądze z ubezpieczenia, podczas gdy tak naprawdę wystawia samochód złodziejowi i dzieli się z nim sumą ze sprzedaży pojazdu paserowi.

 

Powodem takich działań są niskie ceny pojazdów używanych. Właścicielowi auta często bardziej opłaca się wejście w układ ze złodziejami, bo w ten sposób, po połączeniu pieniędzy z ubezpieczenia i "działki" od pasera, zarabia więcej niż dostałby za nie sprzedając je. Motywami są także problemy ze spłaceniem kredytu za pojazd oraz zły stan techniczny auta i związana z tym konieczność dokonania kosztownych napraw.

 

Kradzieże a rynek

 

Czy policyjny ranking kradzieży samochodów ma wpływ na koszty ubezpieczenia aut?

- Wysokość stawek ubezpieczeń zależy w pewien sposób od tego, jak często konkretne pojazdy są kradzione. Bazujemy jednak na własnych danych, a nie statystykach policji - stwierdza Michał Witkowski, rzecznik PZU.

__
 

- Dane policyjne uwzględniają wszystkie zdarzenia, w tym również dotyczące aut nie podlegających ubezpieczeniu autocasco, jak np. samochody stare. Z kolei analizy ubezpieczycieli w zakresie kradzieży dotyczą jedynie samochodów objętych ubezpieczeniem AC/KK (autocasco kradzieżowe), a zatem informacje z danych policyjnych nie muszą pokrywać się z danymi ubezpieczycieli - mówi Damian Ziąber, dyrektor departamentu PR Link4 Towarzystwo Ubezpieczeń SA.

 

- Pewnym pocieszeniem dla właścicieli aut jest spadek liczby kradzieży. W porównaniu z zeszłym rokiem zmniejszyła się ona o ok. 15 tys. sztuk. To efekt spadku opłacalności kradzieży - granice są uszczelnione, coraz trudniej jest zalegalizować kradziony pojazd, klienci bardziej uważnie sprawdzają auta - podsumowuje komisarz Marcin Szyndler.  

 

Samochodów nie opłaca się kraść także z innego, chyba najważniejszego powodu.

- Ceny aut używanych są niskie. Sprzedając kradzione pojazdy złodzieje nie zarabiają już tyle, co kiedyś, a nadal ponoszą ryzyko. Zorganizowane grupy przestępcze przeniosły się wiec na Zachód, do Niemiec, Szwajcarii, Francji, skąd przerzucają samochodu do Afryki i na Bałkany. W Polsce działa głównie drobnica - mówi proszący o zachowanie anonimowości członek specjalnej grupy ds. zwalczania przestępczości samochodowej.

 

Rok

Liczba skradzionych aut

2006

ok. 30 000

2005

45 292

2004

51 150

2003

54 291

2002

53 674

2001

59 458

2000

68 062

1999

71 543

1998

61 151

1997

53 319

1996

47 557

1995

50 684

1994

42 021

1993

15 286

1992

15 308

1991

9 356

1990

5 056

Źródło: Komenda Główna Policji

 

Najczęściej kradzione samochody

 

L.p.

Marka/model

Liczba skradzionych aut

1.

VW Passat

2 337

2.

VW Golf

1 883

3.

Fiat Seicento

1 165

4.

Fiat 126p

1 133

5.

Audi 80

821

6.

Fiat Cinquecento

644

7.

Audi A6

640

8.

Opel Astra

514

9.

Skoda Octavia

458

10.

Audi A4

448

11.

Opel Vectra

435

12.

Skoda Fabia

414

13.

Volkswagen Polo

385

14.

Seat Ibiza

376

15.

Fiat Uno

374

Źródło: Komenda Główna Policji

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty