Kolizja pożyczonym autem. Kto ponosi odpowiedzialność za szkody?

OPRAC.:
Mariusz Michalak
Mariusz Michalak
Obowiązek zawarcia ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej spoczywa na posiadaczu pojazdu mechanicznego.
Obowiązek zawarcia ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej spoczywa na posiadaczu pojazdu mechanicznego. Grzegorz Olkowski / Polska Press
W razie kolizji pożyczonym autem, które nie ma ważnej polisy OC, odpowiedzialność finansową ponoszą solidarnie właściciel pojazdu oraz kierujący – wskazał ekspert Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego. Dodał, że średni koszt odszkodowania sięga 20 tys. zł, a rekord to 2,25 mln zł.

Jak powiedział PAP dyrektor Departamentu Zasobów Informacyjnych i Analiz w Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym (UFG) Kamil Gala, pożyczanie aut to powszechna praktyka.

"Zanim wsiądziesz za kierownicę, sprawdź, czy pojazd ma obowiązkowe ubezpieczenie OC, bo w razie spowodowania kolizji lub wypadku nieubezpieczonym pojazdem, konsekwencje poniesie nie tylko posiadacz auta, ale również osoba pożyczająca je i kierująca nim" - zwrócił uwagę ekspert.

Przypomniał, że obowiązek zawarcia ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej spoczywa na posiadaczu pojazdu mechanicznego. Brak obowiązkowej polisy OC może skutkować nałożeniem na właściciela pojazdu dodatkowej opłaty. Takich decyzji w ciągu roku UFG wydaje ponad 250 tys.

Według Kamila Gali opłata za brak OC nie jest największym ryzykiem, jakie bierze na siebie osoba poruszająca się nieubezpieczonym pojazdem. Jak wyjaśnił, UFG prowadzi bazę danych dotyczących polis komunikacyjnych.

"Warto wiedzieć, że spowodowanie szkody cudzym pojazdem może negatywnie wpłynąć na naszą historię ubezpieczeniową. Do bazy UFG trafiają bowiem nie tylko dane posiadacza pojazdu, ale także dane osób kierujących pojazdami uczestniczącymi w zdarzeniu" - zauważył.

"W przypadku zdarzenia drogowego z nieubezpieczonym sprawcą poszkodowany zgłasza sprawę do dowolnego ubezpieczyciela sprzedającego ubezpieczenia komunikacyjne w Polsce. Ubezpieczyciel prowadzi sprawę, a pieniądze na odszkodowania i świadczenia wypłaca Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, i na tym właśnie polega jego misja" – zaznaczył Gala.

Jak podkreślił, UFG nie tylko wypłaca odszkodowania i świadczenia, ale ma również ustawowy obowiązek dochodzenia zwrotu tych pieniędzy od nieubezpieczonych sprawców kolizji i wypadków oraz posiadaczy pojazdów, którymi kierowali sprawcy.

"Fundusz prowadzi obecnie ponad 18 tysięcy takich spraw na łączną kwotę blisko 340 mln zł. +Rekordzista+ musi zwrócić z własnej kieszeni niemal 2,25 mln zł" - przekazał Gala. Dodał, że w ciągu roku UFG wypłaca ok. 100 mln zł tytułem odszkodowań i świadczeń z ubezpieczeń obowiązkowych, w tym OC komunikacyjnego.

Źródło:

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty