Kielczanin chce przywrócić produkcję legendarnych aut. Zobacz zdjęcia projektów

Karol Biela
Kielczanin chce przywrócić produkcję legendarnych aut. Zobacz zdjęcia projektów
Kielczanin chce przywrócić produkcję legendarnych aut. Zobacz zdjęcia projektów
Biznesmen pochodzący z Kielc, od lat mieszkający w Kanadzie nabył już prawa do marki Syrena, teraz szuka inwestorów. Nam przedstawił projekty unowocześnionej wersji auta. Oto jego niezwykła historia.
Kielczanin chce przywrócić produkcję legendarnych aut. Zobacz zdjęcia projektów
Kielczanin chce przywrócić produkcję legendarnych aut. Zobacz zdjęcia projektów

Arkadiusz Kamiński jest założycielem i dyrektorem generalnym AK Motor International Corporation. Urodził się i wczesne dzieciństwo spędził w Kielcach. – Mój tata działał w Solidarności i został za to internowany –opowiada Kamiński. - Dostaliśmy bilet w jedną stronę i teraz już od trzydziestu lat mieszkam w Kanadzie –wyjaśnia.

Biznesmen wspomina, że samochody marki Syrena od zawsze go ekscytowały. - Mieszkając w Kielcach chodziłem do szkoły na ulicy Śląskiej i pamiętam jak z kolegami wypatrywaliśmy tych samochodów – opowiada.

W Kanadzie studiował wzornictwo przemysłowe ze szczególnym naciskiem na projektowanie samochodów, później pracował w biurze projektowania zabawek, gdzie, jak podkreśla najczęściej rysował Syreny. - Już wtedy myślałem, że fajnie byłoby założyć firmę samochodową – przyznaje Kamiński.

Przygoda z Syreną na dobre rozpoczęła się w lutym 2013 roku, kiedy Kamiński odkupił prawa do marki od Fabryki Samochodów Osobowych w Warszawie. Biznesmen osobiście zaprojektował nowe modele auta, które teraz zamierza wprowadzić na polskie i światowe rynki.

Kliknij, aby zobaczyć projekty nowej Syreny

Kielczanin chce przywrócić produkcję legendarnych aut. Zobacz zdjęcia projektów
Kielczanin chce przywrócić produkcję legendarnych aut. Zobacz zdjęcia projektów

BĘDĄ PROJEKTOWAĆ W KIELCACH?

W planach są różne wersje Syreny, typ kabriolet, wersja sportowa, czy hatchback.

- Chciałbym, aby prototypy unowocześnionej Syreny pojawiły się na rynku w ciągu dwóch lat. Wszystko będzie jednak zależało od tego, jakich inwestorów znajdziemy – mówi dyrektor AK Motor International Corporation. Przyznał, że teraz szuka partnerów biznesowych, którzy wesprą jego pomysły.

Na razie nie wiadomo, gdzie dokładnie samochody miałyby być produkowane, na pewno jednak fabryka ma mieścić się w Polsce. Arkadiusz Kamiński przyznał także, że chciałby, aby siedziba projektantów była w Kielcach.

– Wiadomo, że sam nie mogę wszystkiego zaprojektować, a zawsze chciałem zrobić tutaj coś dobrego. Chciałbym stworzyć kielczanom możliwości, których ja sam nie miałem – podkreślał.

BĘDĄ RÓŻNE MODELE

Nowa Syrena zaprojektowana jest na masową produkcję.

- Ten temat łatwo przeszczepi się na rynki europejskie. Sądzę, że marka Syrena ma szansę na międzynarodowe przebicie. Gdybym nie wierzył w sukces, to nie inwestował bym w to pieniędzy ani czasu – mówił Kamiński. - Przez to, że Syren nie ma na rynku od trzydziestu lat, ludzie patrzą na nie z ogromnym sentymentem –zauważa.

Biznesmen uchylił także rąbka tajemnicy, jak będzie wyglądać nowa Syrena.

- Chodzi mi o to, aby samochody zachowały swoją dawną stylistykę, a zyskały nowoczesny wygląd – tłumaczył przekazując nam swoje projekty i komputerowe modele nowych wersji królowej polskich szos.

Wyjaśnił, że ich nazwy będą zaczerpnięte z mitologicznych nazw syren. Będzie więc Syrena Meluzyna, Machiko czy Amfitryta. Wspólną cechą wszystkich wersji ma być element zabawowy.

– Każda Syrena będzie miała charakterystyczny uśmiechnięty grill – zaznacza Kamiński.

Wyjaśnia, że w projekcie jest już syrena meluzyna L, która ma kosztować około 35 tysięcy złotych. Pod jej maską będzie pracować silnik benzynowy o pojemności 1500 ccm.

Dla osób lubiących nieco szybszą jazdę proponuje czterocylindrową syrenę meluzynę S z trzylitrowym silnikiem. Auto, które ma kosztować około 100 tysięcy złotych będzie miało napęd na cztery koła, a jednostka napędowa będzie ułożona poprzecznie z przodu.

Biznesmen zdradził także, że planuje produkcję znacznie droższej Syreny Meluzyny z turbodoładowanym silnikiem.

– Chciałbym, aby ten samochód brał udział w wyścigach. Uważam, że byłaby to świetna okazja do przedstawienia jego sportowych możliwości oraz zaprezentowania nowoczesnych technologii – mówił Kamiński.

Dodał, że dzięki temu Syrena mogłaby stać się marką rozpoznawalną na całym świecie.

Paulina Baran, "Echo Dnia"
[email protected] 

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty