Do Sejmu trafił właśnie projekt nowelizacji ustawy Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie z proponowanymi przepisami, inspekcja handlowa będzie karać producentów za obrót częściami, które nie mają homologacji. Proponowanych zmian jest jednak więcej.
Autorem tego projektu jest ministerstwo transportu, budownictwa i gospodarki wodnej. Zmiany są konieczne dla realizacji Dyrektywy 2007/46/WE. Ma ona na celu doprowadzenie do sytuacji, w której stosowane w każdym państwie Unii Europejskiej osobne procedury homologacji typu pojazdu, przedmiotów wyposażenia i części, zostaną zastąpione zharmonizowaną procedurą homologacji, uniwersalną w ramach UE.
Nowe przepisy wzbudzają wiele kontrowersji. Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych jest zdania, że nowelizacja ustawy stoi w sprzeczności z prawem europejskim i jest szkodliwa dla kierowców i przedsiębiorców. Głównym powodem protestów ze strony SDiPCM, jest ich zdaniem obowiązek homologowania wszystkich części, co może się przyczynić do wzrostu cen podzespołów zamiennych i spadku konkurencyjności polskich firm motoryzacyjnych.
Innego zdania jest jednak Jakub Faryś, prezes Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego. - Chciałbym zwrócić uwagę, iż proponowane zapisy nie różnią w zasadniczy sposób od obecnie obowiązujących w szczególności art. 68 ustawy Prawo o ruchu drogowym (Dz. U. z 2005 Nr 108, poz. 908 z późn. zm.): "Art. 68. 1. Producent lub importer nowego pojazdu samochodowego, ciągnika rolniczego, motoroweru, tramwaju lub przyczepy oraz przedmiotów ich wyposażenia lub części jest obowiązany uzyskać dla każdego nowego typu tych pojazdów, przedmiotu ich wyposażenia i części świadectwo homologacji wydane przez ministra właściwego do spraw transportu" - wyjaśnia.
Nowelizacja przepisów precyzuje również wysokość kar, jakie Inspekcja Handlowa może nałożyć na producentów niehomologowanych części zamiennych. Będzie ona mogła wynosić nawet 25% zysku ze sprzedaży. Co więcej, towar ten będzie musiał być wycofany z obrotu.
Podobnie karani będą ci, którzy wprowadzą na rynek pojazd bez wymaganej homologacji. Jednak w takich przypadkach ostateczna decyzja w sprawie wysokości mandatu i ewentualnym wycofaniu towaru z obiegu będzie podejmował minister transportu.
Nowością w tej ustawie będzie także możliwość tzw. jednostkowego dopuszczenia do ruchu. Zapis ten dotyczy pojazdów, które nie posiadają homologacji ponieważ zostały zmodyfikowane i nie spełniają już swojej pierwotnej funkcji. W takich przypadkach, właściciel lub przedsiębiorca będzie zwolniony z obowiązku uzyskania świadectwa, jeśli w ciągu 12 miesięcy wprowadza na rynek nie więcej, niż 1 taki pojazd. Takie przepisy są skierowane przede wszystkim do właścicieli samochodów dostawczych, którzy przerobili swoje auta np. na busy. Po takiej modyfikacji, pojazd otrzyma wspomniane już jednostkowe dopuszczenie do ruchu, jeśli przejdzie badania w Instytucie Transportu Samochodowego. Koszt takiego badania będzie wynosił 800 zł.
Nowelizacja ustawy Prawo o ruchu drogowym znajduje się w tej chwili na etapie projektu.
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?