Jak zadbać o firmowe cztery kółka?

(ip)
Fot: Archiwum Polskapresse
Fot: Archiwum Polskapresse
Z raportu „The State of Car Policies in Europe and Key Fleet Challenges 2013-2014” wynika, że dla 61% menedżerów flot najważniejszym wyzwaniem jest wprowadzenie rozwiązań zmierzających do poprawienia zachowania kierowców na drodze. Prawie połowa z nich wdrożyła przeznaczone do tego celu programy. Eksperci flotowi szacują, że ponad 50% użytkowników dróg to osoby poruszające się służbowym autem. Z tego względu jego optymalna eksploatacja stanowi jedno z ważniejszych wyzwań dla przedsiębiorców udostępniających pojazdy pracownikom.

Właściwa technika jazdy

Na żywotność samochodu wpływa przede wszystkim odpowiednia technika jazdy. Samochody firmowe zazwyczaj nie

Fot: Archiwum Polskapresse
Fot: Archiwum Polskapresse

mają przypisanego jednego kierowcy. Tymczasem pracownicy reprezentują różne style jazdy i nie zawsze użytkują pojazd zgodnie z oczekiwaniami swoich przełożonych. Z tego względu przedsiębiorcy chcą mieć kontrolę nad tym, w jaki sposób ich samochody są wykorzystywane. Umożliwiają im to m.in. dostępne na rynku technologie monitorowania pojazdów, które pozwalają kontrolować nie tylko położenie, ale także sposób eksploatowania aut w czasie rzeczywistym. Na podstawie otrzymywanych raportów przedsiębiorstwa mogą wprowadzać odpowiednie procedury, które nie tylko przyczyniają się do zwiększenia żywotności aut, ale także poprawiają bezpieczeństwo kierowcy i innych użytkowników dróg.

- Monitoring GPS pozwala raportować, w jaki sposób auto jest eksploatowane . Dzięki niemu można kontrolować takie czynniki, jak prędkość, przyspieszenie, spalanie, nagłe hamowanie, raptowne przyspieszenia także czy pasy są zapięte, a światła zapalone. Styl jazdy kierowcy ma wpływ m.in. na prędkość zużywania się klocków hamulcowych i tarcz, co może przekładać się na dodatkowe koszty podczas przeglądu - mówi Bartłomiej Dębski, prezes zarządu Cartrack Polska, firmy działającej na rynku usług profesjonalnego monitorowania pojazdów GPS.

Kierunek na eko

Optymalna technika jazdy jest jednocześnie korzystna dla środowiska. Z tego względu warto edukować kierowców z zasad tzw. eko-drivingu. Podstawą jest tutaj jazda ze stałą prędkością przy zachowaniu stałych wysokości obrotów silnika. Dynamiczny i agresywny sposób prowadzenia pojazdu nie jest bowiem korzystny ani dla kondycji samochodu, ani dla portfela przedsiębiorcy. Większe prędkości oznaczają bowiem większe zużycie paliwa. Testy pokazują, że różnicowanie szybkości między 75 km/h a 85 km/m w bardzo krótkich odstępach czasu zwiększa zużycie paliwa aż o 20%. Podobną sytuację można zaobserwować w różnicy spalania poruszając się na trasie z prędkością pomiędzy 130km/h a 150km/h.

- Według badania GE Capital zużycie paliwa w pojazdach stanowi jedno z głównych wyzwań zarządców flot.Blisko połowa z nich chce wprowadzić zmiany w tym zakresie. Dostępne na rynku narzędzia, takie jak systemy monitoringu GPS, pozwalają na dostarczanie w czasie rzeczywistym informacji m.in. na temat szybkości jazdy aut w posiadanej flocie, czy zużyciu paliwa – mówi Bartłomiej Dębski, prezes zarządu Cartrack Polska.

Ponadto, przy eko-drivingu zalecane są szybkie zmiany biegów i jazda na możliwie najniższych obrotach. Warto również kontrolować ciśnienie w oponach. Przestrzeganie tych zaleceń zmniejsza zużycie poszczególnych elementów pojazdu oraz paliwa.

Żeby kierowca jeździł bezpiecznie…

Po polskich drogach porusza się około 2 mln samochodów służbowych. Ich kierowcom przypisuje się nieprawidłowe nawyki, które mogą zagrażać zarówno stanowi technicznemu pojazdów, jak i bezpieczeństwu na drodze. Należą do nich m.in. prowadzenie rozmów telefonicznych, palenie papierosów i spożywanie posiłków w trakcie jazdy, a także nieprzestrzeganie przepisów ruchu drogowego czy niewłaściwa eksploatacja pojazdów. Kierowcy aut służbowych często ignorują podstawowe zasady bezpieczeństwa, pokładając duże zaufanie w systemach stanowiących ich wyposażenie, takich jak poduszki powietrzne, ABS czy ESP. Dlatego, kierując się względami bezpieczeństwa na drogach, firmy, zanim wręczą pracownikowi kluczyki do auta, coraz częściej zlecają im odpowiednie szkolenia. Ich celem jest udoskonalenie techniki jazdy i uświadomienie kierowcom zagrożeń, które mogą pojawić się na drodze. Coraz bardziej powszechną praktyką jest również obciążanie całkowitym kosztem mandatów użytkownika służbowego auta, który dopuścił się przewinienia na drodze.

Przedsiębiorcy nie powinni zapominać także o regularnej kontroli stanu technicznego posiadanych pojazdów. Jest to szczególnie istotne w kontekście kosztów likwidacji skutków kolizji drogowych. Jeżeli bowiem pracownik, który jest sprawcą zdarzenia drogowego, wykaże, że przypisany mu pojazd służbowy był niesprawny, wówczas całość kosztów naprawy pokrywa przedsiębiorca. Z tego względu firmy powinny monitorować stan techniczny swojej floty, dokonując przeglądów w autoryzowanych stacjach obsługi, które zapewniają wysokiej jakości usługi oraz prowadzą historię serwisową danego pojazdu.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty