Jak jeździć z turbo?

 
Doładowanie silnika turbosprężarką ma dwie podstawowe wady: zwiększenie zużycia paliwa oraz opóźniona reakcja silnika na dodanie gazu. Rozpędzony wał turbiny może obracać się z prędkością 100-120 tysięcy obrotów na minutę. Jest to olbrzymia prędkość, przy której muszą być stosowane specjalne łożyska smarowane olejem silnikowym, tłoczonym przez pompę. Wysoka prędkość obrotowa, sposób łożyskowania oraz bezwładność wirnika poruszającego się po wyłączeniu zapłonu wpływają na sposób użytkowania doładowanego silnika. Zgodnie z zaleceniami producenta pojazdu, trzeba dokonywać wymian oleju silnikowego i filtra, bardzo ważna jest regularna kontrola poziomu oleju i jego uzupełnianie. Podczas eksploatacji nie należy mieszać olejów pochodzących od różnych producentów. Wreszcie, w początkowej fazie jazdy, gdy silnik jest zimny, a olej gęsty, nie należy gwałtownie dodawać gazu.
Ogromne znaczenie dla trwałości turbosprężarki ma sposób gaszenia jednostki napędowej. Przed wyłączeniem zapłonu silnik powinien osiągnąć wolne obroty, dobrze jest poczekać jeszcze kilkanaście sekund, aby obroty wirnika turbosprężarki spadły i wtedy wyłączyć zapłon. Gdy zapłon jest wyłączony przy wysokich obrotach turbosprężarki, pompa przestaje tłoczyć świeży olej do łożysk, a pozostające jego resztki rozgrzewają się do wysokiej temperatury, ulegają zwęgleniu i niszczą łożyska.
Silniki turbodoładowane mają wydłużony czas reakcji na dodanie gazu, więc podczas jazdy trzeba odpowiednio wcześniej zacząć wyprzedzanie, aby uniknąć niespodzianek na drodze.
Turbosprężarka to urządzenie trwałe pod warunkiem prawidłowego użytkowania. Gdy turbosprężarka ulegnie awarii, można ją wymienić na nową, co jest bardzo kosztowne, lub regenerować w warsztatach specjalistycznych.