Demontujemy auta w szarej strefie

Tomasz Dominiak
Recykling aut w Polsce to fikcja. Miliony złotych, które w postaci tzw. opłaty recyklingowej płacą koncerny samochodowe i sprowadzający używane auta, nie idą na ich demontaż, ale leżą na koncie bankowym.

Recykling aut w Polsce to fikcja. Miliony złotych, które w postaci tzw. opłaty recyklingowej płacą koncerny samochodowe i sprowadzający używane auta, nie idą na ich demontaż, ale leżą na koncie bankowym.
 

Powód? Brak przepisów, które umożliwiałyby firmom zajmującym się złomowaniem ubieganie się o dopłaty. - Do dzisiaj nie opracowano jasnych zasad ubiegania się o dotacje dla stacji demontażu - mówi Adam Małyszko, prezes Stowarzyszenia Forum Recyklingu Samochodów.

 

Polskę zatruwają odpady z miliona starych pojazdów demontowanych co roku w szarej strefie. Właściciele punktów złomowania nie są w stanie konkurować ze szrotami, na których stare auta rozbierane są na części. Handlujący nimi płacą bowiem posiadaczom nawet po kilkaset złotych za bardzo stare pojazdy. Podczas gdy za legalne złomowanie właściciel auta nie dostaje nic.

 

Demontujemy auta w szarej strefie

W konsekwencji ok. 85 proc. demontażu samochodów odbywa się w szarej strefie. Rocznie jest to ok. 850 tys. z 1 mln wycofywanych z użytku aut. Każdy z 850 tys. samochodów rozbieranych w warsztatach do tego nieprzystosowanych to średnio 15 l zużytych płynów eksploatacyjnych (np. olej silnikowy), które trafiają do gleby. Oznacza to, że dziennie do środowiska przedostaje się 20 tys. litrów szkodliwych i trujących substancji, czyli tyle, ile mieści się w jednej cysternie.

 

Tymczasem Polska zobowiązała się w styczniu 2006 r., że ponownemu przetworzeniu będzie poddawać wszystkie wycofywane z ruchu pojazdy. Okazuje się jednak, że wdrażanie dyrektywy unijnej idzie bardzo opornie, a pieniądze zbierane na ten cel nie są wykorzystywane. Od stycznia 2006 r. od każdego samochodu wprowadzonego do ruchu przed rejestracją pobiera się opłatę 500 zł na poczet złomowania. Od tego momentu sprowadziliśmy przeszło 2 mln używanych aut i kupiliśmy przeszło 0,5 mln nowych w salonach. Konta NFOŚiGW tylko w 2007 r. pęczniały średnio dziennie o 1 mln 380 tys. zł.

 

Sęk w tym, że aż 85 proc. samochodów demontuje się w Polsce w szarej strefie i nikt się po te pieniądze nie zgłasza. W zeszłym roku na demontaż przeznaczono zaledwie 14,8 mln zł z łącznej kwoty ponad 500 mln zł, jakie wpłynęły od kierowców do NFOŚiGW, mimo że rocznie złomuje się u nas milion aut. - Rozwiązanie jest proste. Wystarczy opłatę recyklingową zwrócić ostatniemu użytkownikowi pojazdu wycofywanego z eksploatacji - uważa Adam Małyszko.

 

Gdyby posiadacze starego auta dostawali za nie 500 zł opłaty recyklingowej, bardziej opłacałoby im się oddać leciwy samochód do demontażu, niż sprzedać go handlarzom na części. - Warunkiem otrzymania tych pieniędzy musiałoby być przekazania auta do stacji, która spełnia normy unijne - podkreśla Małyszko.

 

W ten sposób można byłoby znacznie ograniczyć szarą strefę. Ale nawet gdyby autoryzowane stacje demontażu przerabiały 100 proc. aut wycofywanych u nas z użytku, i tak nie wypełnialibyśmy dyrektywy unijnej. Tylko jedna czwarta z łącznej liczby 550 "oficjalnych" stacji demontażu osiąga parametry wymagane przez UE dotyczące odzysku masy demontowanego auta (85 proc.) oraz poziomu recyklingu (80 proc.).

 

Niestety, jak na razie, w sejmie nie ma nawet nowelizacji prawa w tej sprawie. Konsekwencje takiego stanu dla Polski mogą być poważne, bo nie wypełniamy zobowiązań unijnych. Bruksela może więc na nas nałożyć kary finansowe. Jak tak dalej pójdzie, za zaniedbania urzędników i polityków znów zapłacą podatnicy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty