Biopaliwa czyli bioetanol i biodiesel miały być tańsze od konwencjonalnych paliw i tym zachęcać kierowców do tankowania tego rodzaju paliwa. Ale po zmianach w przepisach o podatku akcyzowym, ich produkcja jest droższa od normalnych benzyn i oleju napędowego.
Giganci i mali czekają
W Orlenie instalacja do produkcji biopaliwa ulokowana jest w rafinerii w Trzebini. I to właśnie trzebińska rafineria jako pierwsza rozpoczęła sprzedaż biodiesla narażając się na kary - uruchomiła dystrybutory w lipcu 2005 roku kiedy jeszcze nie było regulacji prawnych dotyczących jakości i kontroli biopaliw. 3 stycznia zarząd rafinerii podjął decyzję o czasowym wstrzymaniu produkcji i sprzedaży biopaliwa ON BIO z zawartością 20% estrów FAME.
Dziś nie wytwarza już biopaliw tylko komponenty do ich produkcji i eksportuje za granicę. W ten sposób unika płacenia akcyzy (komponenty są z niej zwolnione) i opłaty paliwowej i dzięki temu jest w stanie wykorzystywać zbudowaną kosztem ponad 160 mln zł instalację. Lotos w ogóle nie rozpoczął produkcji biopaliw. Prywatne firmy, które w zeszłym roku zwietrzyły dobry interes, dziś także nie oferują biopaliw w Polsce.
Tymczasem biopaliwa stosowane są na całym świecie, a Unia Europejska promuje ten rodzaj paliw - są one bardziej ekologiczne, zmniejszają uzależnienie od ropy naftowej, a poza tym, pozwolą na zagospodarowanie nadwyżek produkcyjnych w rolnictwie. Według dyrektywy UE do 2010 r już 5,75 proc. paliw z ogólnej objętości powinno zawierać biokomponenty.
Kilkanaście groszy taniej
Polska także zdecydowała się wprowadzić ten rodzaj paliwa na rynek. 1 stycznia weszła w życie ustawa o biokomponentach i biopaliwach ciekłych - prezydent Lech Kaczyński podpisał ją w gospodarstwie rolnym koło Grójca. Według niej na stacjach benzynowych miały stanąć oddzielne, wyraźnie oznaczone dystrybutory do sprzedaży biodiesla czyli oleju napędowego z dodatkiem biokomponentu (np. estru lub oleju) i benzyny z dodatkiem bioetanolu (alkoholu etylowego). Ustawa określiła warunki stosowania biopaliw, ich produkcji a rozporządzenia ministra gospodarki wymagania jakościowe i sposób ich badania. Słowem, biopaliwa miały się stać kolejnym rodzajem paliwa sprzedawanym na normalnych stacjach benzynowych.
Niestety, dziś kupienie takich paliw jest niemożliwe. W Warszawie i okolicy biodiesla sprzedawała firma Pol-Oil. Zakończyła sprzedaż w styczniu.
- Wyprzedaliśmy zapasy a producent wstrzymał produkcję - mówi Andrzej Kocel z Pol-Oil. - Ostatnia cena to było 3,58 zl za litr, 20 groszy taniej niż normalny olej napędowy. Zainteresowanie było spore, kupowali rolnicy do maszyn i przewoźnicy do ciężarówek.
Akcyza zamyka instalacje
Co się stało? Przecież biopaliwa miały być lokomotywą polskiego rolnictwa.
Biodiesel
to mieszanka oleju napędowego i dodatków pochodzenia roślinnego tzw. estrów (metylowych lub etylowych) wyższych kwasów tłuszczowych. Estry otrzymuje się np. z rzepaku.
Bioetanol
to przetworzony spirytus (pochodzenia roślinnego np. z ziemniaków, zboża) dodawany do etyliny - w ten sposób powstaje paliwo dla silników z zapłonem iskrowym.
Produkcja biopaliwa oznaczała więc ogromny rynek zbytu dla producentów rzepaku, ziemniaków, kukurydzy. Na przeszkodzie jednak stanęły przepisy unijne. Ministerstwo finansów musiało zmienić rozporządzenie dotyczące ulgi w akcyzie dla biopaliw. Unia uznała to za niedozwoloną pomoc publiczną dla określonej gałęzi gospodarki. I o ile w zeszłym roku akcyza dla biodiesla była niższa o 2,2 zł od akcyzy na olej napędowy, to w tym roku jest ona zmniejszona o 1 zł, a w przypadku bioetanolu ulga wynosi 1,5 zł. To za mało aby produkcja była opłacalna - przy takich stawkach na stacjach benzynowych biopaliwa byłyby droższe od normalnych paliw.
Rafineria Trzebinia oszacowała, że w związku ze zmianą stawek ulg strata netto w styczniu 2007 roku wyniesie około 2,5 - 3 mln zł. - W dzisiejszych warunkach produkcja biopaliw jest po prostu nieopłacalna - mówi Pańczyszyn, dyrektor Polskiej Izby Biopaliw. - Obecna ulga w akcyzie nie rekompensuje wyższych kosztów produkcji.
Trzeba czekać
Ministerstwo Gospodarki przygotowuje teraz nowe przepisy do pomocy dla producentów biopaliw, tak aby w zgodzie z unijnymi regulacjami umożliwiły im opłacalność produkcji. W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi przygotowane zostało już rozporządzenie umożliwiające małym producentom uzyskanie dofinansowania ze środków unijnych do rozpoczęcia produkcji biokomponentów. Ale na efekty trzeba będzie poczekać, jak długo, nie wiadomo.
- Konieczna jest koordynacja prac poszczególnych resortów - mówi Pańczyszyn. - Tworzymy zupełnie nową gałąź gospodarki i tego się nie da zrobić w jednym ministerstwie.
Zdaniem KIB konieczne jest wprowadzenie na raz trzech elementów - zmniejszyć VAT nakładany na biopaliwa z 22 do 7 proc jako produkcji rolnej, znieść dla biopaliw opłatę paliwową oraz zwolnić z akcyzy czysty ester lub olej.
- To powinno przynieść efekt, na stacjach pojawią się dystrybutory - mówi Pańczyszyn. - Inaczej grozi nam, że producenci paliw będą zmuszeni do działalności ze stratą, bo wprowadzenie biopaliw do obrotu jest obowiązkiem.
Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?