Benzyna za 2,27 zł!!!

Redakcja
Ceny paliw biją rekordy doprowadzając kierowców do rozpaczy. Czasami zdarzają się jednak cuda w postaci…litra benzyny za 2,27 zł.

Oto relacja jednego z naszych czytelników.

 

"Niedziela, 7 sierpnia, warszawskie Bemowo, stacja BP na ul. Powstańców Śląskich przy pętli tramwajowej. Była godzina 20:15. Ponieważ komputer pokładowy pokazywał, że zostało nam paliwa na 15 km, postanowiliśmy zatankować. Dojeżdżamy do stacji - szok! Akurat pan z obsługi zmieniał ceny paliw na tablicy informacyjnej. PB 95, cena 2,27 zł. Cały czas myślałem że to pomyłka, podjechaliśmy pod dystrybutor, tankujemy, na dystrybutorze cena 2,27. Szybka decyzja o tankowaniu do pełna, podobnie jak większość ludzi na stacji. Poszliśmy do kasy

Benzyna za 2,27 zł!!!

zapłaciliśmy - wszystko się zgadza. Panie na kasach nie chciały powiedzieć, jak długo będzie taka cena i co jest tego przyczyną. Ale uradowani wychodzimy ze stacji. Przed stacją cały czas przeciętny ruch. Szybko wybraliśmy numery znajomych żeby podzielić się tą miłą wiadomością. Chwile po nas inni klienci również zaczęli dzwonić. Szybko zdecydowaliśmy się pojechać po drugi samochód i również zatankować go do pełna. Po 10 minutach powrót na stacje. Brat mojej dziewczyny już czekał na nas na stacji uradowany (już po tankowaniu). Podjeżdżając na stacje byłem przekonany, że cena paliwa już wróciła do normy. Zatankowałem do pełna, a na stacji ruch ustał zupełnie. Poszedłem zapłacić za paliwo, chwila rozmowy z kasjerką i znów pytam, skąd takie ceny. Odpowiada mi że nie wie. O 20 przyszła informacja o takich cenach na paliwo PB 95. Niestety Pani nie umiała mi odpowiedzieć czy tylko na tej stacji, czy na wszystkich. Wyszedłem uradowany, pełen bak 48 litrów zatankowany za 110 zł. Ruch cały czas pozostawał w normie. Wiadomo już było że zaraz stacja przeżyje zjazd aut,

Benzyna za 2,27 zł!!!

każdy z klientów stacji wydzwaniał po znajomych podzielić się nowiną. Około godziny 20:40 zaczęło robić się tłoczno. Przyjeżdżały coraz to nowe auta, brakowało dystrybutorów, a panie przy kasach nie nadążały przyjmować pieniędzy. Ludzie w napadzie euforii przelewali baki. Kierowcy autami podjeżdżali od wszystkich stron, zaczął się wyścig z czasem, nikt nie wiedział ile jeszcze to potrwa. Około godziny 20:55 wyszedł pracownik stacji i zmienił informacje o cenie paliwa na 4,27 na stojącym przed stacją słupie informacyjnym. Paliwo jednak cały czas jeszcze sprzedawane było po 2,27 zł. Zamieszanie na stacji coraz większe, wiadomo już że zaraz skończy się "promocja". Przyjeżdżają ludzie z kanistrami, kolejka do stacji coraz większa. Około godziny 21:10 cena na dystrybutorach wraca do normy. Jednak ci, którzy mieli pistolety w górze, cały czas mieli cenę 2,27 zł. Szybka organizacja młodych ludzi przy jednym z dystrybutorów i dochodzi do podmiany aut, donoszeniu kanistrów. Samochody stoją prostopadle do dystrybutora tak, by udało się jeszcze zatankować po niższej cenie. W pewnym momencie pośród grupki młodych ludzi pada decyzje że starczy, idą płacić. Paliwo już w normalnej cenie, 4,27zł, cały czas dojeżdżają znajomi. Nie udało się, patrzą jeszcze na dystrybutory, niestety wszystkie wskazują 4,27. Jeszcze jakieś 15 minut młodzi ludzie stali w koło stacji ciesząc się że udało się zatankować auta za praktycznie połowę ceny. 21:30 Wszyscy się rozjechali stacja opustoszała.

 

Dla kilkudziesięciu ludzi niedzielny wieczór stał się bardzo udany".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty