Policjanci z Człuchowa zostali pozbawieni radiowozów

Piotr Furtak
Fot. Piotr Furtak
Fot. Piotr Furtak
Przez kilka dni policjanci z człuchowskiej prewencji nie mieli czym jeździć. Wszystkie cztery radiowozy, które są na ich wyposażeniu, były naprawiane. W tym czasie funkcjonariusze musieli sobie radzić, pożyczając samochody od kolegów z drogówki lub z wydziału kryminalnego.
Fot. Piotr Furtak
Fot. Piotr Furtak

Na szczęście jeden z radiowozów właśnie wrócił z Gdańska, gdzie był naprawiany. W przyszłym tygodniu prawdopodobnie wróci drugi. Sytuacja jednak nie jest komfortowa, tym bardziej że w nocy z niedzieli na poniedziałek dziewiętnastoletni mieszkaniec powiatu, który jechał pod wpływem alkoholu (0,4 promila) poważnie uszkodził policyjnego terenowego jeepa. Policjanci ścigali młodego kierowcę, gdyż ten nie zatrzymał się do kontroli.

**CZYTAJ TAKŻE

Radiowóz będzie mógł sprawdzić pojazdy w trakcie jazdy
Tir staranował radiowóz w Katowicach [FILM]

**

- Uszkodzony przez niego radiowóz w ciągu najbliższych kilku miesięcy najprawdopodobniej nie wróci do służby - mówi Karol Dziemiańczyk, zastępca komendanta KPP w Człuchowie. - Najgorsze było jednak to, że przez krótki okres ogniwo patrolowe nie miało do dyspozycji żadnego radiowozu. Wszystkie były w naprawie w Gdańsku. Wprawdzie najczęściej nie są to poważne usterki. W jednym aucie do wymiany jest resor, w drugim klocki hamulcowe, ale naprawa zawsze trwa trochę czasu. Problem też w tym, że w związku z prezydencją bardzo często jeden z radiowozów musi wyjeżdżać do Gdańska.

Po szarży kierowcy Fiata Uno, policjanci z Człuchowa nie będą mieli przez dłuższy czas do dyspozycji samochodu terenowego. W tej chwili na stanie komendy jest jedynie terenowa Kia, która jeździ w Przechlewie.

Brak samochodów w jednym z wydziałów zdarzył się już wcześniej. Kilka miesięcy temu żadnego samochodu na stanie nie mieli policjanci z drogówki.

Brak auta to jednak nie jedyny problem człuchowskich funkcjonariuszy. Innym jest jedyny samochód z wideorejestratorem jeżdżący po drogach powiatu człuchowskiego. Policjanci mają do dyspozycji Kię Ceed. Mimo że auto jest dość nowe, to już zostało poważnie uszkodzone. Naprawa trwała rok. Teraz podczas szybszej jazdy funkcjonariusze mają wątpliwości, czy są bezpieczni. Jakby tego było mało, kierowcy dysponujący szybkimi samochodami podczas pościgu na widok radiowozu reagują śmiechem.

- Widziałem, że ktoś próbuje za mną jechać, ale nie sądziłem, że polska policja jeździ takim sprzętem - tak podczas dziennikarskiego patrolu z policjantami tłumaczył się kierowca nowoczesnego BMW na angielskich numerach rejestracyjnych, zatrzymany za nadmierną prędkość w okolicach Brzezia. Szanse na to, że w 2011 roku policjanci z Człuchowa otrzymają nowy samochód z wideorejestratorem, są zerowe.

- W tym roku nowe samochody trafią jedynie do powiatów, gdzie samorządy dołożą się do ich zakupu - mówi Błażej Bąkiewicz z Zespołu Komunikacji Społecznej Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku. - Człuchowa wśród nich nie ma.

Źródło: Dziennik Bałtycki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty