Adios Argentina...!

Mieczysław Teer
Sejm uchwalił całkowity zakaz sprzedaży w tzw. systemie argentyńskim. Za jego złamanie przewidziane są kary.

Sejm uchwalił całkowity zakaz sprzedaży w tzw. systemie argentyńskim. Za jego złamanie przewidziane są kary
.

 

Przypomnijmy w skrócie, że ideą tego funkcjonującego w Polsce od wielu lat systemu sprzedaży było łączenie potencjalnych nabywców jakichś dóbr (najczęściej samochodów ale i innych, na przykład kredytobiorców) w kilkudziesięcioosobowe grupy, w których każdy uczestnik wpłacał comiesięczne raty. Co miesiąc też grupa otrzymywała - by pozostać w tematyce motoryzacyjnej - dwa samochody. Jeden przydzielany w drodze losowania, drugi, otrzymywał ten uczestnik, który zadeklarował największą liczbę jednorazowo wpłaconych rat.

 

Gdy ktoś miał szczęście, mógł wylosować auto już w pierwszym miesiącu, a potem spłacać raty. Pozostali finansowali swoimi składkami jego zakup, a pechowcy płacili kilka lat, nim doczekali się swojej kolejki. Oczywistą sprawą jest, że raty były wyższe niż prawdziwa wartość auta, choćby tylko z tego powodu, że uczestnicy finansowali koszty działania organizującego sprzedaż konsorcjum.

 

Adios Argentina...!

Problemy pojawiały się wówczas, gdy ktoś zaprzestawał płacenia rat i chciał wycofać się z systemu. Wpłacone pieniądze (nie wszystkie zresztą) mógł otrzymać dopiero po rozliczeniu całego planu finansowego grupy i po jej rozwiązaniu.

 

Był to więc system preferujący ludzi bogatych, których stać na to, aby na początku zadeklarować większa liczbę rat i "wylicytować" przydział. Biedniejsi płacili całymi latami, a ich pieniądze nie były oprocentowane. 

 

Bezpośrednią przyczyną wprowadzenia tego zakazu, o który od lat dopominał się UOKiK i rzecznicy konsumentów, były nieustanne skargi oszukanych uczestników systemu. Ponad 80 procent klientów twierdzi, że nie byli świadomi jaką umowę podpisują i że przez przedstawicieli konsorcjów byli wprowadzani w błąd.

 

Z jednej strony można by powiedzieć, że to ich problem - w końcu nikt ich nie zmuszał do wzięcia udziału w systemie, a tłumaczenie dorosłych ludzi, że nie wiedzieli, co podpisują obciążają ich samych, nie zaś organizatorów.

 

Należy jednak zważyć, że poszkodowanymi byli najczęściej ludzie ubodzy, często starsi, emeryci i renciści, niekiedy słabo wykształceni, nie potrafiący czytać tekstów pisanych hermetycznym prawniczym językiem. Ulegali oni perswazjom wymownych przedstawicieli konsorcjów, że wystarczy wpłacić pierwszą ratę i już będzie można odebrać wymarzony samochód. Byłem świadkiem prezentacji, na której młody człowiek odpowiadał na pytania potencjalnych klientów, co do terminu odbioru auta, zapewniając ich, że wynosi on ledwie dwa-trzy tygodnie, "zapominając" dodać: jeżeli będą mieli państwo szczęście.

 

W obronie takich właśnie ludzi stanął Sejm.

Rajd Pojazdów Zabytkowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na motofakty.pl Motofakty
Dodaj ogłoszenie