Decyzja zapadła w czwartek, w praktyce na zmianę oznakowania poczekamy do zmiany pogody, czyli do wiosennego malowania na słupskich ulicach.
W komunikacie Dawida Zielkowskiego, rzecznika prezydenta, czytamy: "W odpowiedzi na dyskusję medialną, wnioski policji czy Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego w Słupsku, a w konsekwencji pismo i prośbę Marszałka Województwa Pomorskiego została opracowana nowa organizacja ruchu na rondach Sobieskiego – Grunwaldzka, Leszczyńskiego– Grunwaldzka".
Czytaj również: Problem z rondami. Szef WORD-u krytykuje pomysły drogówki
Na tych rondach pojawią się dodatkowe znaki poziome i pionowe (strzałki– patrz infografika) kierunkujące ruch na poszczególnych psach.
Przypomnijmy, o to wnioskował urząd marszałkowski.
- Przede wszystkim zespołowi zależało na wyeliminowaniu kolizyjności na krzyżowaniu się różnych kierunków ruchu. Drugim podstawowym aspektem było zachowanie przepustowości i możliwości swobodnego przejazdu pojazdów ponadgabarytowych. Zespół liczy, że to kompromisowe rozwiązanie zadowoli wszystkich uczestników ruchu drogowego" – tłumaczy rzecznik prezydenta.
Zobacz też: Nowe ronda w Słupsku, ale nie wiadomo jak po nich jeździć
Zdaniem słupszczanina Jacka Kaźmierskiego, którego dociekliwość spowodowała zainteresowanie się pomorskich urzędników słupskimi rondami, zaproponowane dodanie strzałek kierunkowych nie rozwiązuje problemu na Grunwaldzkiej, a tworzy nowe. – Uważam, że zaproponowane rozwiązanie jest beznadziejne. Zauważyłem sporo miejsc, gdzie będzie dochodzić do niejasnych sytuacji. Zastosowane obszary wyłączone z ruchu są bez sensu. Widzę, że z książki, jaka podarowałem panu prezydentowi, panowie z rady BRD nie skorzystali. Lepiej będzie nie zmieniać nic, niż zastosować takie rozwiązanie – podsumował zmiany słupszczanin.
– Moim zdaniem najlepiej dla tych rond zastosować model ronda spiralnego z pasami ruchu wyprowadzającymi kierujących z pasa wewnętrznego na zewnętrzny, czyli popularnych w Słupsku rond ślimakowych. Przykładem może być rondo na ulicy Gdańskiej.
Przypomnijmy, dyskusja na temat nowych rond na Grunwaldzkiej trwa od miesięcy. Wcześniej komisja rekomendowała prezydentowi pozostawienie aktualnego oznakowania na rondzie Grunwaldzka – Sobieskiego jako poprawnego i zgodnego z przepisami. Choć zdaniem policji dochodziło tam do kolizji. Szef WORD Zbigniew Wiczkowski wolał pozostawienie tam klasycznego oznakowania, choćby w celach szkoleniowych.
Teraz zdanie zmieniono. Co więcej, przyprezydencka rada zdecydowała się na przyszłe ujednolicenie oznakowania rond w mieście.
Dawid Zielkowski: – Podkreślenia wymaga fakt, że to rozwiązanie, jeżeli się przyjmie, będzie modelowym dla pozostałych skrzyżowań o ruchu okrężnym.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?