Zgodnie z zatwierdzonymi przez posłów zmianami, powstać ma Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym, funkcjonujące przy Głównym Inspektoracie Transportu Drogowego. Do Centrum spływać będą zdjęcia z fotoradarów. Na ich podstawie właściciel auta będzie identyfikowany, po czym wysłane zostanie do niego wezwanie do uiszczenia mandatu lub wskazania sprawcy wykroczenia.
Jeśli kierowca będzie zalegał z płatnościami mandatów, urzędnicy Głównego Inspektoratu Transportu Drogowego będą zwracać się do starosty (właściwego dla miejsca zamieszkania kierowcy) z wnioskiem o odebranie kierowcy uprawnień do kierowania pojazdem. Jeśli kwota niezapłaconych mandatów nie przekroczy 1 tys. zł, utrata uprawnień nastąpi na 1 miesiąc. W przypadku zaległości od 1 do 2 tys. zł, będą to 3 miesiące; przy 2 - 3 tys. zł - 6 miesięcy, od 3 do 4 tys. zł - 9 miesięcy. Jeśli kierowca nie zapłaci mandatów za ponad 4 tys. zł, odebranie uprawnień nastąpi na rok.
Pewnym pocieszeniem jest proponowane rozwiązanie, zgodnie z którym jeśli zapłaci się karę w ciągu 7 dni, przyznana zostanie bonifikata w wysokości 20 proc.
Nowelizowana ustawa podnosi też wysokości mandatów za zbyt szybką jazdę, przy okazji różnicując je w zależności od miejsca złamania przepisów. Przekroczenie dozwolonej prędkości o ponad 50 km/h na terenie zabudowanym kosztować ma 700 zł (obecnie 500 zł), poza terenem zabudowanym - 600 zł (obecnie 500 zł), a na autostradzie 500 zł (bez zmian).
Poza tym posłowie przegłosowali podniesienie dozwolonej prędkości na autostradach ze 130 do 140 km/h, a na dwujezdniowych drogach ekspresowych ze 110 km/h do 120 km/h.
- Mam wątpliwości, czy w Senacie, gdzie teraz trafi ustawa, utrzymają się te wysokości. Są one przedmiotem sporych emocji i mogą zostać zmienione - mówi poseł Jan Tomaka z sejmowej Komisji Infrastruktury, która pracowała nad nowelizacją przepisów ruchu drogowego.
Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym ma być finansowane z budżetu państwa. Według planów powinno zacząć działać 1 maja 2010 r. Wszystkie zmiany przepisów (odbieranie uprawnień do kierowania, wyższe limity prędkości, sroższe mandaty), wejdą w życie prawdopodobnie 31 grudnia 2010 r.
Według Stowarzyszenia Partnerstwo dla Bezpieczeństwa Drogowego, stworzenie prawidłowo działającego automatycznego systemu kontroli prędkości pojazdów pomoże ograniczyć liczbę wypadków spowodowanych przez kierowców z powodu niedostosowania prędkości do warunków jazdy i ograniczeń prędkości. We Francji, po wprowadzeniu podobnej ustawy w roku 2002, zredukowano w ciągu 6 lat liczbę ofiar śmiertelnych o 43 proc. (z 8 162 w 2001 r. do 4 603 w 2006 r.). Generalnie przyjmuje się, że system nadzoru nad ruchem drogowym w połączeniu z innymi elementami spowalniającymi ruch, może pozwolić na zmniejszenie liczby wypadków od 8 do 40 proc.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?