Wysokie ceny paliw. Kolejni kierowcy zablokują opolski odcinek A4

redakcja.nto
Wysokie ceny paliw. Kolejni kierowcy zablokują opolski odcinek A4
Wysokie ceny paliw. Kolejni kierowcy zablokują opolski odcinek A4
Do zmotoryzowanych z Brzegu dołączają kierowcy z Krapkowic i Strzelec Opolskich. Policjanci przyznają, że wiedzą o planowanych akcjach i zapowiadają, że nie będą siedzieć bezczynnie.
Wysokie ceny paliw. Kolejni kierowcy zablokują opolski odcinek A4
Wysokie ceny paliw. Kolejni kierowcy zablokują opolski odcinek A4

Kierowcy chcą protestować w najbliższą sobotę przeciwko rosnącym cenom paliw. Żeby zamanifestować swoje niezadowolenie, przejadą opolskim odcinkiem autostrady A4 z prędkością 40 km/h.

- Chcemy w ten sposób powiedzieć rządzącym, że dalszych podwyżek cen paliw już nie wytrzymamy - mówi Paweł, jeden z organizatorów akcji. - Spotykamy się w sobotę o godz. 10.00 na stacji "Orlenu” w Krapkowicach. Pojedziemy nitką w kierunku Strzelec Opolskich, do zjazdu autostradowego w Olszowej. Tam zawrócimy i będziemy jechać z powrotem aż do węzła w Prądach.

Swój udział w proteście zapowiedziało 30 kierowców, ale liczba samochodów rośnie lawinowo z dnia na dzień.

Jeżeli protest dojdzie do skutku to zakorkuje się nie tylko autostrada, ale także droga krajowa nr 94, która biegnie m.in. przez Opole i Strzelce Opolskie. Kierowcy mogą na nią zjechać, żeby ominąć protest na A4.

Policjanci przyznają, że wiedzą o planowanych akcjach kierowców i zapowiadają, że nie będą siedzieć bezczynnie.

- Jazda autostradą z prędkością 40 km/h to nic innego jak tamowanie ruchu i może stanowić zagrożenie dla innych kierowców - mówi Sławomir Nowak, z wydziału ruchu drogowego strzeleckiej policji. - Dlatego przyjrzymy się tej manifestacji i w razie konieczności będziemy interweniować.

Funkcjonariusze nie zdradzają jednak na czym będą polegać ich działania.

- Wiele zależy od tego, czy manifestujący zgłoszą swoją akcję do samorządów i otrzymają na nią zgodę - dodaje Mirosław Dziadek, z brzeskiej drogówki. - Jeżeli takiej zgody nie będzie, to kierowcy mogą spodziewać się mandatów za utrudnianie ruchu.

Te mogą wynieść nawet 500 złotych. Jak ustaliła Nowa Trybuna Opolska policjanci znaleźli już nawet sposób, żeby ukarać kierowców bez konieczności zatrzymywania ich na autostradzie. Niewykluczone, że przy drogach i na wiaduktach ustawią kamery i będą nagrywać protest. Po tym będą docierać do właścicieli pojazdów i wręczać im mandaty.

Mimo tego kierowcy zapowiedzieli, że z protestu nie zamierzają zrezygnować.

Radosław Dimitrow

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty