Wykonawca węzła firma Mota Engil już w lipcu złożyła wniosek o przedłużenie terminu umowy do końca listopada. Miasto postawiło warunek, że nie zostanie on rozpatrzony dopóki firma nie zwiększy tempa prac, liczby pracowników i maszyn.
-W ostatnich tygodniach tempo prac się poprawiło. Wniosek jest aktualnie rozpatrywany. W przyszłym tygodniu podejmiemy decyzje, czy przedłużymy umowy i o ile – przyznaje rzecznik prasowy Miejskiego Zarządu Dróg w Kielcach, Jarosław Skrzydło.
Wniosek o przedłużenie umowy ma kilkadziesiąt stron. – Jednym z argumentów jest pogoda. Zima była wyjątkowa długa i prace zostały wznowione miesiąc później niż planowano. Ulewne deszcze na przełomie czerwca i lipca także uniemożliwiły prowadzenie budowy, ponieważ woda w wykopach utrzymywała się bardzo długo i nie dało się wjechać ciężkim sprzętem. Kolejny powód to inny niż wynikało z projektu grunt i stosunki wodne w rejonie budowy przejścia podziemnego koło hotelu Cubus, co wydłużyło prace. Wykonawca czekał także 5 tygodni na zgodę Telekomunikacji na wyłączenia światłowodów w ulicy 1 Maja. To tylko część argumentów przytaczanych przez Mota Engile. Każdy z nich sprawdzimy czy wystąpił i był powodem takiego spóźnienia, jak podaje wykonawca - zapewnia.
- Z naszej oceny wynika, że potrzeba jeszcze około 1,5 miesiąca na dokończenie inwestycji pod warunkiem, że będzie pogoda, a o tej porze roku różnie może być.
A prace trwają jeszcze przy przebudowie ronda Gustawa Herlinga Grudzińskiego, od strony ulicy Czarnowskiej i Paderewskiego oraz przy remoncie ulicy Czarnowskiej. Tych odcinków nie da się zakończyć w terminie, czyli do 18 września. Natomiast jezdnia ulicy Zagnańskiej (ta koło Kolportera) ma być gotowa do tego czasu.
Jeśli Miejski Zarząd Dróg nie uzna argumentów wykonawcy i nie przedłuży umowy, to Mota Engil grożą bardzo dotkliwe kary finansowe, prawie pół miliona złotych za każdy dzień zwłoki.
Umowa już raz została przedłużona o 3 miesiące. Wówczas wina leżała po stronie miasta, które z opóźnieniem przekazywało działki pod inwestycję, ponieważ właściciele nie chcieli ich dobrowolnie opuścić.
Agata KOWALCZYK
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?