Kilka dni temu do Łodzi wróciła ze Skandynawii Warszawa 223. Auto uczestniczył0 w liczącej ponad 2 tys. km wyprawie starych samochodów do Danii i Szwecji.
Załogę 36-letniej Warszawy stanowili: Andrzej Markowski z żoną Zofią i siostrzenicą Izabelą Piekarską oraz przyjaciółką żony, panią Grażyną Czaplewską .
Organizatorem eskapady, w której wzięło udział 25 samochodów, był klub miłośników i posiadaczy Syren. Do gromady tych aut dołączyły cztery Warszawy. Syreny z całej Polski wybrały się na spotkanie z syrenką w Kopenhadze.
Wyprawa zaczęła się z podpoznańskiej Nekli. Później trasa prowadziła do Rostoku, dalej promem do duńskiego Saksobing. Następnym etapem była stolica Danii. Stamtąd, po zaprezentowaniu się przed kopenhaskim ratuszem oraz sesją zdjęciową przy pomniku syrenki, wyruszono do Szwecji. Z Malmoe promem karawana polskich weteranek szos wróciła do Świnoujścia.
W wyprawie do stolicy Danii wzięły jeszcze udział dwie inne ekipy. Warszawą 223 jechał Marian Rzepeck i z Poddębic, zaś Syreną Bosto z Aleksandrowa Łódzkiego Marcin Nadrowski .
- Moja Warszawa sprawiła się bez zarzutu. Po drodze jedynie uzupełniałem płyn w chłodnicy i dolewałem trochę oleju do silnika - chwali się Andrzej Markowski. - Zresztą żaden z samochodów uczestniczących w wyprawie nie sprawił większych kłopotów. Jedynie w warszawie jednego z kolegów popsuł się silnik, ale jeszcze przed wyjazdem z kraju. Obawialiśmy się o przeguby Syren i zabraliśmy spory zapas części, ale nie były potrzebne.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
