Ulica 4 Marca w Koszalinie już przejezdna. Pierwsze opinie kierowców

Dłuższą chwilę zajęły przemówienia, odblokowano sygnalizatory świetlne i już można było jechać. Od czwartku z ul. Gnieźnieńskiej, skręcając na skrzyżowaniu w lewo, w nową część 4 Marca, do Połczyńskiej i dalej do Słowiańskiej, jedzie się minutę.

To naprawdę krótki czas, w porównaniu z tym, że wcześniej trzeba było jechać aż do ronda Solidarności i stamtąd dopiero skręcać w Połczyńską. Koszt budowy tego odcinka, który ma niecały kilometr, to ponad 15 milionów złotych. W rzeczywistości został on oddany pół roku później do użytku, niż planowano, a to z uwagi na to, że w trakcie prac okazało się, że teren pod nową drogę trzeba dodatkowo wzmocnić.

_______________________
Zapytaliśmy na gorąco kierowców, jak oceniają ten nowy odcinek drogi.

Adam Wódczyński
– Na pewno ułatwia przejazd tym, którzy jadą z Połczyńskiej w stronę Gnieźnieńskiej i w ten sposób mogą ominąć rondo Solidarności. To bardzo dogodny skrót. Mam też m. in. kolegę w Świeszynie, który też się cieszy, bo jemu pozwoli to szybko dojechać do 4 Marca.

Zdzisław Wasilewski
– Czekałem na te drogę jak na zbawienie. Mieszkam na Gerberowej, a moja córka w Niekłonicach. Dzięki tej drodze o wiele szybciej mogę do córki dojechać. A jak jeszcze skończą Lechicką, to wtedy w 5 minut będę u córki, wcześniej dojazd zajmował pół godziny.

Dariusz Kowanda
– Bardzo dobrze się jedzie,gładka nawierzchnia, równa, nie zauważyłem jakichś felerów. Do tego doskonały skrót dla jadących od strony Połczyńskiej – nie trzeba wjeżdżać do miasta, żeby dostać się na wyjazd w stronę Poznania.

_______________________

Trasa, która została otwarta, ma dwa pasy w jedną i trzy pasy w drugą stronę, ale tylko tuż przy skrzyżowaniu Gnieźnieńska – 4 Marca. Zaraz potem dla kierowców zostaje po jednym pasie w każdą stronę. Słowem w stronę Połczyńskiej zbudowano jedną nitkę i raczej nie zanosi się na to, by miasto inwestowało w drugą, bo to oznacza kolejne miliony. – Ale to i tak dla nas kierowców duże ułatwienie i usprawnienie komunikacji pomiędzy Połczyńską i Słowiańską a Gnieźnieńską – komentowali zmotoryzowani, którzy mieli okazję skorzystać z przejazdu nową trasą.

To pierwszy odcinek pierścienia drogowego, który ma docelowo połączyć ulicę Gnieźnieńską z ulicą Władysława IV. Całość ma kosztować ok. 100 milionów, z tego połowa to dofinansowanie unijne. Cała droga ma mieć ok. 11 kilometrów. Ale to wszystko będzie gotowe dopiero w listopadzie 2014. Na razie, na początek powstał odcinek 4 Marca – Połczyńska. Razem z nowym asfaltem została też położona ścieżka rowerowa i chodnik, do tego zbudowano rondo, oświetlenie. Wykonawcą tego odcinka jest STRABAG.

– Przed nami kolejne odcinki tej obwodnicy – mówił prezydent Piotr Jedliński. – Następne trzy kilometry będą jeszcze w tym roku. Trwają też prace na BoWiD. Część inwestycji jest robione w ramach zbrojenia strefy, część w ramach budowy pierścienia drogowego. Najdłuższy odcinek to trzeci, do Władysława IV. Tam obecnie kończone są prace projektowe.

Dodajmy, że inwestycja jest podzielona na trzy etapy. Drugi etap, który jest w trakcie realizacji, jest wykonywany przez Mostostal, a ten trzeci, w fazie projektu, jest robiony przez Eurovię.

autor: Marzena Sutryk / gk24.pl