Projekt powstał na potrzeby konkretnej osoby – Mateusza Puszkarskiego, ale od początku jego podstawowym założeniem było promowanie rozwiązania mogącego zmienić życie również tych osób, które dotknięte są niepełnosprawnością w stopniu, który wydaje się uniemożliwiać im zostanie kierowcą. W myśl idei Peugeot bez Barier marka postanowiła udowodnić, że jest to jednak możliwe. W projekt od początku zaangażowały się instytucje pozarządowe od lat działające aktywnie na rzecz środowiska osób z niepełnosprawnością: Stowarzyszenie Pomocy Niepełnosprawnym Kierowcom (SPiNKa) oraz Fundacja Integracja.
Pierwszym etapem projektu było ufundowanie przez Peugeot Polska samochodu bazowego – Peugeot Partnera. Kolejnym - sfinansowanie skomplikowanej adaptacji, której koszt znacznie przekracza 200 tys. złotych. Adaptacja pojazdu została sfinansowana przede wszystkim z funduszu prewencyjnego PZU, ale także środków fundacji PKO Banku Polskiego, zbiórki charytatywnej fundacji K40, darowizn firm i osób prywatnych.
Zobacz także: Skoda Octavia w naszym teście
Na adaptację składa się:
- specjalistyczny system kierowania pojazdem przez osoby z dysfunkcją kończyn górnych i dolnych z użyciem technologii Joyster, czyli sterowania pojazdem za pomocą joysticka,
- zmiana konstrukcji podłogi, w tym zmiana konfiguracji siedzeń w samochodzie bazowym wraz z przygotowaniem rampy najazdowej z tyłu pojazdu, aby zagwarantować swobodę wjazdu i wyjazdu osobie na wózku inwalidzkim,
- system bezprzewodowego sterowania ruchem drzwi oraz rampy najazdowej, umożliwiający osobie z niepełnosprawnością poruszającej się na wózku dostęp do samochodu bez pomocy osób trzecich,
- system bezprzewodowego sterowania kierunkowskazami, sygnałem dźwiękowym oraz ogrzewaniem i klimatyzacją,
- system dokowania wózka inwalidzkiego w miejscu kierowcy, zamiennie z fotelem standardowym,
- system mocowania wózka w przypadku przewożenia osoby z niepełnosprawnością jako pasażera.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?