Tychy: Jeszcze rok utrudnień na DK1. Duże opóźnienia w przebudowie

- Żądamy harmonogramu rzeczowo-finansowego,  z którego by wynikało, że  inwestycja zostanie zakończona 30 czerwca 2014 r.

- mówi Mieczysław Podmokły, zastępca prezydenta Tychów ds. infrastruktury technicznej.

Termin ten został podany przez Polimex-Mostostal  na początku kwietnia i miasto chce, by został dotrzymany. - Nie możemy pozwolić na dalsze opóźnienia w tej inwestycji - mówi Podmokły.  Jeśli wszystko dobrze pójdzie, rozpoczną się przygotowania do podpisania aneksu do umowy zawartej latem 2011 roku.  Zgodę na taki aneks musi wyrazić Centrum Projektów Unijnych w Warszawie.

Wczoraj na DK1 w Tychach, jednej z najważniejszych tras w regionie, zaczęło się wykładanie asfaltu na kolejnym odcinku.

Tym razem jest to fragment od ul. Modrzewskiego do wiaduktu nad torami PKP. - Jeśli nie będzie przeszkód w postaci ulewnych deszczy, do końca miesiąca asfalt na tym odcinku ma być gotów i wtedy ruch będzie przełożony na drugą stronę - mówi Agnieszka Kijas z Miejskiego Zarządu Ulic i Mostów w Tychach.

Jak nas zapewnia, w tej chwili roboty na DK1 idą normalnym rytmem. Są ludzie, są maszyny. Jedynym problemem może być tylko pogoda.

- Do takich prac musi być sucho, więc ulewne, długotrwałe deszcze mogą je spowolnić - mówi Agnieszka Kijas. W tej chwili do wykładania asfaltu przygotowywana jest druga strona odcinka, od granicy lasu do węzła z trasą ekspresową S1. Stara część już jest rozebrana i zaczęło się wykładanie kruszywa. Na tym odcinku jeździ się już po nowym asfalcie.

Ruch po nowym asfalcie odbywa się też na odcinku od ulicy Przemysłowej do ul. Sikorskiego, druga część jezdni, dotąd używana, jest w tej chwili rozbierana.  Częściowo rozebrany jest także most nad Potokiem Tyskim.

Roboty postępują, widać, że drogowcy pracują, ale - jak mówi wiceprezydent Podmokły - ani tempo, ani zakres prac nie są satysfakcjonujące.

Na plac budowy wykonawca wszedł  jesienią 2011 r. Pierwszy etap miał być gotowy na 12  maja 2012, drugi - 8 listopada 2012.  Pierwszy został oddany z 4-miesięcznym opóźnieniem, drugiego, mimo przesunięcia terminu na koniec 2012, nie ma.

źródło: Dziennik Zachodni