Titanium Strong Virtual Drift. Prawdziwa jazda w wirtualnym świecie [VIDEO]

(ip)
Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe
Titanium Strong Virtual Drift to pierwsze na świecie połączenie dwóch rzeczywistości – realnej, w której kierowca prowadzi prawdziwy samochód, oraz wirtualnej – widocznej na ekranie gogli Oculus Rift. Aby obejrzeć efekt końcowy w postaci kilkuminutowego filmu, trzeba było miesięcy przygotowań, pracy setek ludzi i mnóstwa narzędz
Fot. materiały prasowe
Fot. materiały prasowe

Za kierownicą Forda Mustanga zasiadł drifter z USA, Matt Powers. Jego zadaniem było pokonanie wirtualnej trasy najnowszym Fordem Mustangiem. W tym nieco surrealistycznym świecie na kierowcę czekało mnóstwo niebezpieczeństw, których musiał unikać, jeżdżąc efektownymi poślizgami, czy wykonując aaltoneny, czyli obroty o 360 stopni. Największym utrudnieniem dla Powersa był fakt, że nie widząc tego, co dzieje się przed maską, musiał całkowicie zaufać autu i zmierzyć się z trasą widoczną na ekranach gogli. Był to więc test synchronizacji człowieka i maszyny. Powers i Mustang zdali go celująco.

Podczas kręcenia filmu skorzystano z ponad 40 kamer – część z nich była umieszczona w samochodzie, m.in. do widoku 360 stopni, a część filmowała przebieg próby za pomocą dronów. W ekipie, która była odpowiedzialna za drugi z Testów Tytanu Castrol, znaleźli się producenci (m.in. Rick Brown, Volkert Besseling), którzy pracowali wcześniej nad kilkoma filmami z serii Gymkhana z Kenem Blockiem. A to całkiem niezła rekomendacja.

Przygotowania do Titanium Strong Virtual Drift trwały wiele tygodni – w tym czasie m.in. kompletowano sprzęt i dopracowywano system komunikacji gogli z samochodem. Castrol mógł wypróbować możliwości najnowszego sportowego modelu Forda jeszcze przed jego premierą (auto trafiło do salonów, także w Polsce, wiosną br.). Dzięki doładowaniu firma Roush Performance wycisnęła z silnika V8 ponad 600 KM (zamiast fabrycznych 421 KM) i – jak widać na filmie – kierowca często z tej mocy korzystał. O to, by silnik wytrzymał ekstremalne obciążenia podczas próby, zadbał olej Castrol EDGE 5W-30 Titanium FST.

Nie wszystko udawało się za pierwszym razem. W czasie przygotowywania trasy Titanium Strong Virtual Drift samochód jeździł niezbyt szybko. Gdy doszło do fazy testów, Mustang po raz pierwszy jechał bokiem z pełną prędkością. Okazało się wówczas, że „gubi się” wewnętrzny kompas kasku Oculus VR. Na szczęście problemy udało się rozwiązać, korzystając z danych, dostarczanych przez żyroskop w aucie.

Titanium Strong Virtual Drift to pionierski projekt, w którym po raz pierwszy wykorzystano kask wirtualnej rzeczywistości w czasie jazdy prawdziwym samochodem. Efekty są na tyle obiecujące, że zastosowanie tej technologii w motorsporcie wydaje się tylko kwestią czasu. Oczywiście nie na torach wyścigowych czy odcinkach specjalnych rajdów, ale jako forma treningów – czemu nie?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na motofakty.pl Motofakty