Mimo że policjanci wydawali sygnały świetlne i dźwiękowe, nawołując kierowcę renault do zatrzymania się, ten je ignorował. Kontynuował swoją jazdę - przyśpieszył i rozpoczął ucieczkę ulicami miasta.
- Swoją brawurową jazdą wielokrotnie stwarzał zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego oraz samych policjantów. Zmuszał prawidłowo jadące pojazdy do zatrzymywania się i zjechania mu z drogi. Podczas jazdy trzykrotnie gwałtownie cofając, doprowadził do kolizji z policyjnym radiowozem, aby zmusić policjantów do odstąpienia od czynności. Pościg przeniósł się na teren województwa dolnośląskiego - informuje sierżant sztabowy Arkadiusz Szlachetko, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żaganiu.
Kierowca uciekinier był pijany i bez prawa jazdy
Gdy samochód wjechał na leśną drogę, kierowca i dwóch pasażerów rozpoczęło pieszą ucieczkę. Pasażerowie zostali od razu zatrzymani, natomiast kierujący kilka minut później przez patrol z Komisariatu Policji w Pieńsku, który również przybył na miejsce.
- Kierujący 34-letni mężczyzna znajdował się z w stanie nietrzeźwości. Badanie wykazało ponad 1 promil alkoholu. Ma również zatrzymane prawo jazdy - dodaje sierż. szt. Szlachetko z KPP w Żaganiu.
Policja przypomina, że od kilku lat niezatrzymanie się do kontroli drogowej traktowane jest jako przestępstwo, które zagrożone jest karą do 5 lat więzienia.
Pijanemu kierowcy renault grozi do 10 lat pozbawienia wolności.
Usłyszał on zarzuty:
- kierowania w stanie nietrzeźwości,
- niezatrzymania się do kontroli drogowej,
- czynną napaść na funkcjonariuszy policji.
PRZECZYTAJ TEŻ:
Tragiczny pożar domu w Ośnie Lubuskim. Jedna osoba zmarła, dwie doznały poważnych poparzeń
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?