Podsumowanie:

Super bryka, bardzo wygodna i dobrze wypasiona za śmieszne pieniądze. Nowy model z lat 90 - 92 można wyrwać w super stanie za 7 - 9 tyś zł. Starsze modele, oczywiśnie nieco podjeżdżone (najczęściej sypie się zawieszenie, a w szczególności stabilizatory, tuleje stalowo-gumowe i wsporniki) to koszt od 2 do 4 tyś zł. Sam strzeliłem sobie rocznik 84 bez grama rdzy, w przyzwoitym stanie za jedyna 2100 zł(jeżdżę od ponad roku i zainwestowałem tylko 300 zł). Niewiarygodne co? R-25 ma jeszcze jeden plus: oryginalna wieża (w młodszych modelach ze sterowaniem przy kierownicy) z głośnikami PHILIPS - to co ten sprzęt potrafi... Jeżeli chodzi o mój "tapczan" (tak nazwałem swoją R-25)to czuję mały niedosyt, bo pod maską mam tylko 2,0 i to na gaźniku, czyli ok. 98 KM. Za mało jak na auto ważące prawie 1300 kg. Ale są tego dobre strony: tania instalacja gazowa i spalanie: miasto 12 litrów gazu; trasa przy spokojnej, podróżnej prędkości 110-120 km/h - 8 litrów. Koszt - przynajmniej śmieszny. Jeżeli chodzi o silniki to są nie do ... Trzeba naprawdę "fachowca" żeby zajeździć "renówkę". Gorąco polecam motor 2,2i oraz 2,1 TD dobre odejście, przyzwoite spalanie, rozsądne opłaty - to dla normalnych. A dla świrów silnik w układzie V 2,5l pojemności z turbiną. NIESAMOWITE ODEJŚCIE. Na taki choruję.

Czy poleciłbyś innym zakup tego samochodu?