Są zarzuty dla mężczyzny, który wjechał w tłum ludzi na Monciaku. 32-latek przyznał się do winy

Kamila Grzenkowska, Aneta Niezgoda, Piotr Kubica
Mężczyzna wjechał w tłum na Monciaku , Fot: Przemek Świderski
Mężczyzna wjechał w tłum na Monciaku , Fot: Przemek Świderski
Są zarzuty dla 32-latka z Redy, który wjechał swoim autem w tłum ludzi na Monciaku. Mężczyzna przyznał się do winy.

Aktualizacja, godz. 13.30

Mężczyzna wjechał w tłum na Monciaku , Fot: Przemek Świderski
Mężczyzna wjechał w tłum na Monciaku , Fot: Przemek Świderski

Wielu świadków sobotniego zdarzenia podkreślało, że Michał L. jechał samochodem w taki  sposób, jakby wyraźnie chciał rozjechać przechodniów na Monciaku i molo. Prokurator Tomasz Landowski z Prokuratury Rejonowej w Sopocie zaznacza jednak, że na dzień dzisiejszy nie przewiduje zmiany kwalifikacji czynu. Ale... - Jeśli okaże się, że mężczyzna był pod wpływem środków odurzających wówczas może nastąpić zmiana kwalifikacji czynu, za co grozi kara do 15 lat pozbawienia wolności - zaznacza prokurator Landowski.

Kwalifikacja może się też zmienić, jeśli okaże się, że ten człowiek jest faktycznie chory psychicznie, a także w przypadku jeśli stan zdrowia poszkodowanych pogorszy się.

Za spowodowanie katastrofy w ruchu lądowym grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.  Przesłuchano już kilkudziesięciu świadków.

Aktualizacja, godz. 13.15
32-letni kierowca, Michał L., został już przesłuchany przez sopocką prokuraturę. Usłyszał zarzut spowodowania katastrofy w ruchu lądowym. Mężczyzna przyznał się do winy, ale odmówił złożenia wyjaśnień. Wskazał też śledczym, że leczył się psychiatrycznie w dwóch szpitalach. Prokuratura złożyła dzisiaj wniosek o areszt na 3 miesiące dla mieszkańca Redy. Prawdopodobnie jeszcze dziś, a najpóźniej jutro sąd będzie go rozpatrywał.

Prokurator Tomasz Landowski stwierdził, że poszkodowanych było łącznie 23 osób, zarówno turystów jak i mieszkańców Sopotu. W szpitalu pozostało jeszcze kilka ciężko rannych osób.

Aktualizacja, godz. 12.55
Osoby, które ucierpiały w sobotnim zdarzeniu na ulicy Bohaterów Monte Cassino i sopockim molo, lub doznały traumy w związku z nim, mogą bezpłatnie skorzystać z pomocy psychologa. Pomoc tą zapewnia miasto Sopot.

Taką pomoc można otrzymać, po telefonicznym umówieniu (osoby z wypadku traktowane będą priorytetowo), w:
Punkt Interwencji Kryzysowej MOPS, Al. Niepodległości 759a (I piętro) pok. 1-7, Tel. 58 550 14 14
Codziennie w godzinach: 8.00-18.00, Osoba do kontaktu: Justyna Kaczmarek tel.:  609 680 115

 Aktualizacja, godz. 12.15
Zakończyło się już poranne spotkanie wojewody pomorskiego, Ryszarda Stachurskiego z prezydentem Sopotu, Jackiem Karnowskim, przedstawicielami policji, straży pożarnej, zarządzania kryzysowego, cpr, służbami medycznymi, WOPR. Ustalono że w najbliższy piątek i sobotę zdecydowanie zostaną wzmocnione piesze patrole policji w centrum Sopotu. Mają się też pojawić dodatkowe radiowozy. Do środy policja ma zdeklarować, ilu funkcjonariuszy wyśle do kurortu w ten weekend. Miasto wystawi dodatkowe patrole Straży Miejskiej.

- Poprosiłem o to, by pojawili się nie tylko młodzi, ale przede wszystkim doświadczeni policjanci. W Sopocie trzeba przywrócić porządek i spokój. Jestem przekonany, że dodatkowe patrole przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa - powiedział nam prezydent Karnowski.

Mundurowi duży nacisk będą też kładli na... ludzi pijących alkohol na samym deptaku, w miejscach niedozwolonych, którzy "stwarzają potencjalne zagrożenie" w centrum Sopotu.

Prezydent Karnowski zapowiedział też z wojewodą akcję "zero tolerancji dla osób pijących alkohol w miejscach publicznych".

Aktualizacja, godz. 11.30
Oświadczenie Prawa i Sprawiedliwości

W związku z tragicznymi wydarzeniami  w nocy 19 lipca 2014 r., w których,  na skutek szaleńczej jazdy samochodem, po ul. Bohaterów Monte Cassino i Molo zostało rannych 22 osoby, składamy wyrazy głębokiego współczucia wszystkim poszkodowanym w tym tragicznym wydarzeniu i życzymy im jak najszybszego powrotu do zdrowia.

Jednocześnie  pragniemy wyrazić głębokie zaniepokojenie  brakiem natychmiastowej reakcji służb miejskich,  odpowiedzialnych za bezpieczeństwo mieszkańców i turystów. Jak to możliwe, że tak długo  trwało podjęcie jakichkolwiek w reakcji na szaleńczą jazdę w newralgicznym centrum miasta, które powinno być obserwowane  na bieżąco przez kilkanaście kamer monitoringu miejskiego. Niestety, ponownie okazało się, że wbrew zapewnieniom urzędującego Prezydenta sieć monitoringu ma charakter wyłącznie fasadowy.

Ostatnie wydarzenia, potwierdzają zgłaszane od lat postulaty radnych PiS do Prezydenta Jacka Karnowskiego  o konieczności jak najszybszego podjęcie działań mających na celu kompleksową modernizację miejskiej sieci monitoringu.  
Obecnie ponawiamy ten apel, mając nadzieję, że urzędujący Prezydent przestanie być głuchy na zgłaszane postulaty w tym zakresie. Podkreślamy także nasz zdecydowany sprzeciw wobec praktykom przeznaczania miejskich pieniędzy, na pozbawione uprawnień prywatne firmy ochroniarskie, kosztem policyjnych patroli w centrum miasta.  
Czas na realne działania mające na celu podniesienie poziomu bezpieczeństwa w Sopocie.

Prawo i Sprawiedliwość w Sopocie

- Prokurator Rejonowy w Sopocie wszczął śledztwo o przestępstwo z art. 173 kodeksu karnego, które dotyczy spowodowania katastrofy w ruchu lądowym - informuje Karina Kamińska, rzeczniczka sopockiej policji. - Zatrzymanemu mężczyźnie grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Jak ustalili policjanci mężczyzna w przeszłości był notowany przez policję między innymi za pobicia oraz uszkodzenie ciała. Dzisiaj policjanci doprowadzą  32- letniego mieszkańca Redy na przesłuchanie do Prokuratury Rejonowej w Sopocie.

Policja wystąpiła do prokuratury o  o zastosowanie tymczasowego aresztu wobec zatrzymanego 32- latka. Na miejscu wypadku przeprowadzono oględziny samochodu, zabezpieczono też ślady biologiczne i zapis monitoringu.

-  Zatrzymanego mężczyznę, policjanci przebadali na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna był trzeźwy. Funkcjonariusze pobrali od mężczyzny próbki krwi, które zostały przekazane do Zakładu Medycyny Sądowej po to, aby sprawdzić czy mężczyzna w momencie popełnienia przestępstwa był pod wpływem środków odurzających. Policjanci sprawdzają również czy mężczyzna leczy się psychiatrycznie - dodaje rzeczniczka.

Do zdarzenia doszło w sobotę w nocy. Auto staranowało drewniane barierki mola, wjeżdżało w spacerujących oraz siedzących przy stolikach ludzi. Poszkodowane są 22 osoby. Trzy z nich mają poważne urazy kończyn i głowy, pozostali doznali lekkich obrażeń.

Sprawca to 32-letnie mieszkaniec Redy. Próbował uciekać z rozbitego samochodu, auto uderzyło w ławkę na ul. Bohaterów Monte Cassino. -Został jednak złapany przez świadków zdarzenia i przekazany w ręce policjantów – informuje policja.

Oświadczenie w sprawie wczorajszej masakry wysłał do mediów prezydent Sopotu, Jacek Karnowski.

-To bezprecedensowy wypadek, mający znamiona zamachu terrorystycznego, który dotychczas nie miał miejsca w naszym mieście i miejmy nadzieje nigdy  się nie powtórzy.  To był obraz prawdziwej katastrofy, ponad dwadzieścia osób rannych rozrzuconych na przestrzeni kilkuset metrów w środku kilkudziesięciotysięcznego tłumu.  Deklaruję wszelką możliwą pomoc dla poszkodowanych ze strony miasta: psychologiczną, podczas rehabilitacji, wsparcie w czasie rekonwalescencji. Proszę o kontakt pod całodobowym numerem Straży Miejskiej 58 52 13 850 - napisał prezydent Karnowski.

źródło: Dziennik Bałtycki

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty