Zarząd Infrastruktury Miejskiej rozważa zmianę sposobu parkowania.
Kierowcy parkujący przed słupskim sądem rejonowym mają spory kłopot. Zwłaszcza właściciele samochodów z niskim zawieszeniem. Czyha na nich pułapka w postaci wysokiego krawężnika. Utknęło na nim już niejedno auto.
– Prawie codziennie jakiś kierowca niszczy sobie zderzaki albo musi szukać pomocy przechodniów, żeby wydostać się z krawężnika. Kiedyś niepełnosprawny kierowca przyjechał długim combi. Zaparkował tyłem, samochód się zawiesił i nie mógł ruszyć z miejsca. Podkładaliśmy pod koła luźne płytki chodnikowe, żeby mógł wyjechać – słyszymy od świadków zdarzenia. – Kierowcy klną, że dzieje się to w płatnej strefie parkowania i to przed gmachem sądu.
Marcin Grzybiński, zastępca dyrektora Zakładu Infrastruktury Miejskiej, o tym problemie dowiedział się od nas.
– Sprawdziliśmy sytuację na tym parkingu. I rzeczywiście problem może się pojawiać przy pojazdach dłuższych i niższych. Źródłem problemu jest deficyt miejsc parkingowych. Parking przeznaczony do parkowania równoległego został zmieniony z czasem na parking przeznaczony do parkowania skośnego. Sama wysokość krawężnika jest normatywna i wynosi 14 cm, gdzie norma waha się od 6 do 16 cm. Żeby zlikwidować powstający tam problem bez ponoszenia nadmiernych kosztów, rozważymy wprowadzenie tam parkowania równoległego – napisał w e-mailu zastępca dyrektora ZIM.
Takie rozwiązanie jednak nie zachwyca kierowców, bo parking pomieści zdecydowanie mniej aut. Tymczasem sąd rejonowy w dni powszednie w godzinach urzędowania jest oblegany i często w zatoczce do parkowania trudno znaleźć miejsce do parkowania. Tym bardziej że druga strona jezdni jest przeznaczona dla konwojów policji.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?