Olbrzymie korki na wjeździe do Lublina z powodu sygnalizacji?

Ul. Turystyczna to najbardziej wąski wjazd do Lublina. Codziennie stoi tu sznur aut. - Korek o godzinie 7 rano sięga już za osiedle Borek. Utrudniony ruch zaczyna się już ok.6.40. i trwa prawie do godz.9.00. Nie sposób dojechać na czas do szkoły ani do pracy - opowiada Agnieszka Korab z zarządu Osiedla Borek w Turce.

**CZYTAJ TAKŻE

**

To właśnie mieszkańcy tych bloków mają największy problem, bo wyjazd z osiedla oznacza długie minuty oczekiwania. Ich zdaniem winnym tego stanu rzeczy są światła na skrzyżowaniu Kasprowicza i Turystycznej. - Sygnalizacja świetlna jest źle ustawiona i generuje korki - uważa Agnieszka Korab.

Wójt Gminy Wólka potwierdza, że problem jest duży. - Pisaliśmy w tej sprawie do lubelskiego magistratu i na okres wakacji sygnalizacja była wyłączona - mówi Edwin Gortat. - Sam często podróżuję tą drogą. Rzeczywiście z tymi światłami trzeba coś zrobić.

O postawienie w tym miejscu sygnalizacji świetlnej walczyli jednak sami mieszkańcy. - Kilka la temu - przypomina Anna Adamiak z Zarządu Dróg i Mostów. - To prawda, że tamują ruch. Jak każda sygnalizacja świetlna. Nie byliśmy zwolennikami tego rozwiązania, ale mówiono wówczas, że chodzą tędy do szkoły dzieci.

Światła ustawione są w ten sposób, że czerwone dla pojazdów jadących ul. Turystyczną zapala się wówczas, jeśli pieszy naciśnie przycisk albo na podporządkowanej Kasprowicza ustawi się kolejka aut.- Po sygnałach od mieszkańców sprawdzimy jednak czy wszystko działa prawidłowo. Może wdarła się jakaś usterka - zastanawia się Anna Adamiak. Na kompleksowe rozwiązanie problemu wyjazdu z osiedla mieszkańcy muszą poczekać co najmniej 2 lata. Wówczas do użytku zostanie oddane tutaj rondo turbinowe.

Źródło: Kurier Lubelski