Ogłosił pan niedawno, że 2006 rok będzie ostatnim w karierze na żużlowym torze. Ta zaskakująca decyzja u szczytu sławy, jest już ostateczną?
- Tak, choć była trudna i długo do niej dojrzewałem. Nawet jeśli nie zostanę po raz siódmy indywidualnym mistrzem świata, pożegnam się z żużlowym motocyklem, torem oraz kibicami. Speedway był dla mnie fantastyczną przygodą. Przez dwadzieścia lat podporządkowałem całkowicie swoje życie wyścigom na owalnym torze. Mam jednak inne plany na przyszłość. Rozmawiam obecnie ze swoimi sponsorami i przed Bożym Narodzeniem, wszystko powinno być sprecyzowane. Na pewno nie wystartuję w najbliższym samochodowym Rajdzie Szwecji,
zimowej rundzie mistrzostw świata.
Wyrównał pan rekord wszech czasów należący do Ivana Maugera z Nowej Zelandii. Wiadomość o rozstaniu z żużlowym motocyklem ze smutkiem przyjęli kibice nie tylko w Szwecji, ale także w Polsce gdzie ściga się pan od piętnastu lat. Zdobycie siódmej korony mistrza świata z pewnością jeszcze bardziej pana mobilizuje?
- W moich przygotowaniach do przyszłorocznego cyklu Grand Prix nie będzie wielkich zmian. W okresie zimowym codziennie biegam, trenuję regularnie po dwie godziny na siłowni. W kwestiach technicznych korekty będą niewielkie. Minimalne zmiany, które wprowadzi mój team pozostają, co oczywiste, tajemnicą naszego warsztatu. Nadal startować będę na silnikach włoskiej konstrukcji Giuseppe Marzotto. Byłoby fajnie odejść w glorii niepokonanego mistrza świata. Zawitałem do Poznania, aby podpisać ostatni kontrakt w Polsce. Zamierzam zdobyć trzeci z rzędu złoty medal drużynowych mistrzostw Polski w barwach Unii Tarnów.
Najgroźniejsi rywale doskonale pamiętają, że w tegorocznych mistrzostwach świata wygrał pan aż sześć turniejów Grand Prix i zbroją się mocno. Jason Crump zamienił Jawę na GM i zrezygnował z wakacji w Australii. Został w Anglii, aby za rok pana zdetronizować. Co pan na to
?
- Jason i Nicki Pedersen to wybitni żużlowcy. Nie wygrywa się z nimi na zawołanie. Rywali będzie piętnastu w każdym turnieju Grand Prix. Moim celem jest zawsze finałowa czwórka. Z wakacji nie zrezygnowałem i chyba na nie zasłużyłem (śmiech). Zaprosiłem moje córeczki do Republiki Południowej Afryki.
Ma pan szansę wygrać tegoroczny plebiscyt na najlepszego sportowca w ojczyźnie?
- Mam mocnego rywala Zlatana Ibrahimovica, gwiazdę piłkarskiej reprezentacji i Juventusu Turyn, ale sympatycznie usłyszeć kiedy moje osiągnięcia porównuje się do wyczynów Lance'a Armstronga, Michaela Schumachera czy Valentino Rossiego.
Tony Rickardsson:
Urodzony: 17.08. 1970 roku
Wzrost: 177 cm
Waga:67 kg
Kluby:
- Masarna Avesta (Szwecja)
- Unia Tarnów (Polska)
Motocykl: GM
Medale IMŚ:
- 6 złotych (1994, 1998, 1999, 2001, 2002, 2005)
- 3 srebrne (1991, 1995, 2004)
- 2 brązowe (2000, 2003)
Grand Prix (1995-2005),
19 zwycięstw w finale
Hobby: golf, tenis, hokej na lodzie, rajdowe samochody
Samochód: Ferrari
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?