W trakcie imprezy zorganizowano paradę, w której wzięło udział niemal tysiąc motocyklistów na pojazdach japońskich, amerykańskich, niemieckich, chińskich i polskich. Ponad 70 firm zaprezentowało wyroby związane ze światem motocykli,
w tym kaski, stroje, części i podzespoły. Nie zabrakło imprez dla dzieci, które mogły spróbować swoich sił w jeździe na quadach. Pokazali się także dilerzy samochodów osobowych m.in. Chryslera i Jeepa. Było głośno od ryku silników maszyn palących gumy i grających kapel.
- Naszym celem było promowanie motoryzacji ze szczególnym uwzględnieniem motocykli. Chcieliśmy pokazać, jak bezpiecznie poruszać się po drogach. Stąd
konkursy związane z bezpieczeństwem ruchu przygotowane we współpracy z Komendą Stołeczną Policji - mówi Tadeusz Tarkowski, organizator imprezy.
- Takie imprezy to doskonała okazja do spotkania się, wymiany doświadczeń. Co do bezpieczeństwa - nie wszystko można uznać za udane. Niektórzy młodzi ludzie na motocyklach nie potrafili zachować się w odpowiedni sposób i pozwalali sobie za dużo. Wynika to w pewnym stopniu z braku miejsc, gdzie mogliby się wyżyć, pojeździć na przednim czy tylnym kole. Powinny powstać jakieś zamknięte place czy odcinki torów do tego właśnie przeznaczone i to w pobliżu miast, a nie gdzieś na uboczu. Pod tym względem dużo bardziej dba się o właścicieli samochodów - stwierdził Grzegorz "Magik" Sawicki, uczestnik spotkania.
Organizatorzy szacują, że imprezę odwiedziło w ciągu dwóch dni ok. 100 tys. osób.
.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?