System likwidacji szkód komunikacyjnych jest głównym źródłem nieprawidłowości w handlu używanymi częściami samochodowymi - uważają uczestnicy wczorajszego spotkania w Urzędzie Wojewódzkim w Poznaniu. Brali w nim udział przedstawiciele Stowarzyszenia Właścicieli Autoryzowanych Stacji Obsługi, wiceminister finansów i wicewojewoda wielkopolski.
- Brak wymogu rozliczania fakturami napraw pojazdów doprowadził do tego, że za pieniądze z polis komunikacyjnych finansuje się szarą strefę - uważa Ryszard Roszak, prezes Stowarzyszenia Właścicieli ASO.
- Większość napraw wykonywanych jest w warsztatach, które dzięki zbyt liberalnym przepisom nie muszą wykazać źródła pochodzenia użytych części. W ten sposób do likwidacji szkód komunikacyjnych używa się części pochodzących z kradzieży lub przemytu.
Według stowarzyszenia szara strefa zarabia na częściach rocznie miliard złotych, a ubezpieczycielom nie zależy na jej ograniczeniu.
- Przy poprzedniej zmianie przepisów lobby firm ubezpieczeniowych doprowadziło do rezygnacji z obowiązku ścisłego rozliczania napraw - przyznał Stanisław Stec, wiceminister finansów, zapowiadając, że dołoży starań by wprowadzić obowiązek wykazywania wszelkich napraw fakturami.
Waldemar Witkowski, wicewojewoda wielkopolski
- Polska jest jednym z nielicznych krajów, w których samochody kradzione są nie dla nich samych, ale głównie na części. Potrzebne są zmiany systemowe, które sprawią, że problemy związane z funkcjonowaniem kiermaszy części samochodowych rozwiążą się samoistnie.
Strefa Biznesu - inwestycje w samochody klasyczne
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?