Miejskie ulice niedostępne dla aut nauki jazdy?

(pp) źródło: rp.pl
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse
Auta należące do szkół nauki jazdy, tzw. "L-ki", są częstym widokiem na wielu ulicach polskich miast. Jak się okazuje, na tyle częstym, że władze samorządowe postanowiły ograniczyć ich częstotliwość wprowadzając nowe regulacje prawne.
Fot. Archiwum Polskapresse
Fot. Archiwum Polskapresse

Samochody, w których kandydaci na kierowców uczą się poruszania autem, bardzo często wskazywane są jako jedna z przyczyn powstawania korków na ulicach. Najczęściej dzieje się tak w tych miastach, w których mieszczą się jedyne w promieniu kilkudziesięciu kilometrów Wojewódzkie Ośrodki Ruchu Drogowego. Władze miejskie mają jednak prawną możliwość ograniczenia ruchu "L-ek" na drogach.

Jednym z rozwiązań, jest określenie godzin, w których samochody nauki jazdy mogą poruszać się po drogach. Niektóre miasta wychodzą również z inicjatywą rejonizacji zdawania egzaminów. Jednak zdaniem Tadeusza Jarmuziewicza, sekretarza stanu w ministerstwie transportu, w ten sposób zmniejszy się poziom bezpieczeństwa na naszych drogach. Jego zdaniem, tylko w realnym ruchu miejskim kandydat na kierowcę może przyswoić niezbędne do kierowania autem umiejętności.

- "Konieczność uczestniczenia pojazdów nauki jazdy w ruchu drogowym to są realia, których nie da się uniknąć" - mówi Jarmuziewicz "Rzeczpospolitej".

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty