Mercedes strzelał w niebo

Jerzy Iwaszkiewicz
fot. archiwum
fot. archiwum
Właśnie otwarto nową, wielką jak pół miasta siedzibę Mercedesa w Warszawie. Stroje obowiązywały wieczorowe. Ewa Łabno-Fałęcka, która zwykle prowadzi takie imprezy wyglądała tak elegancko, jakby była we fraku. Bal miał trwać do białego rana, ale goście zmęczyli się trochę wcześniej. Z okazji naszego wejścia do Unii Mercedes strzelał w niebo wszelkimi kolorami ogni sztucznych z przewagą złocistego, w którym najlepiej wygląda model S.

Otrzyma- liśmy miłe zawiadomie- nie, z którego wynika, że przestaje działać w Polsce firma Almeco, która prowadziła sprzedaż samochodów marki Saab i zajmować się tym będzie General Motors Poland.

 

fot. archiwum
fot. archiwum

W piśmie podkreślono delikatnie zasługi Almeco, które przez 12 lat handlowało Saabami. Podkreślono również zasługi prezesa Macieja Cendrowicza. Liczymy na obiecujące partnerstwo w przyszłości - powiedział Michael Klaus dyrektor Sprzedaży z GM Poland.

 

Taki jest język dyplomatyczny, w praktyce General Motors kasuje po prostu Almeco, bo nie jest mu potrzebne.

 

Na polskim rynku samochodowym jest to stały element gry. Zaczęło się od Mercedesa. Sobiesław Zasada wprowadził te samochody na rynek, rozkręcił interes więc Mercedes uznał, że może to przejąć i powstał Mercedes Polska. Jak w nazwie jest Polska, to z reguły firma jest niemiecka.

 

Po Mercedesie do Polski weszło BMW Polska czyli niemieckie, no i teraz przyszła kolej na kolejną polską firmę czyli Almeco. General Motors ma zresztą wszelkie formalne prawa ku temu, bowiem już od czterech lat jest całkowitym właścicielem Saaba. Są to samochody nie do zdarcia. Można wyrazić nadzieję, że w nowym układzie w salonach Saaba (GM zamierza je zachować) można będzie kupić także auta używane. Jacek Reszetko - właściciel kilku restauracji na Pl. Teatralnym, m.in. znanego Barbadosu, jeździ od kilkunastu lat wyłącznie Saabami. Auta te trzymają się mężczyzn znacznie dłużej niż kobiety.

 

General Motors Poland zajmuje więc kolejną pozycję na rynku. Od nowego roku przejmie handel Saabami, a już za miesiąc, w końcu maja w salonach GM pojawią się Chevrolety, tyle, że produkowane w Korei dawniej pod nazwą Daewoo. Nazwę zmieniono, aby nie kojarzyć się z bankrutem. Pośrednio GM przyczyni się w ten sposób do pogorszenia sytuacji Daewoo w Polsce, no bo kto będzie chciał kupować Lanosa, jeżeli będzie mógł kupić Chevroleta, co prawda koreańskiego, ale zawsze firmowanego przez amerykańską firmę.

 

Almeco otrzymało na pocieszenie prawo do sprzedaży samochodów firmy Ssangyong (zależnej od Daewoo, a tym samym od General Motors). Sprzedawać będzie m.in. terenowe samochody Musso, a także Korando.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Polski przemysł motoryzacyjny, szanse i zagrożenia - debata

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty