Od kilku tygodni, po tragedii jaka wydarzyła się na ulicy Szarych Szeregów w Radomiu, kiedy to kierowca omijając inny pojazd zabił przechodzącą przez przyjście dziewczynę policja znacznie wzmogła kontrole takich miejsc.
Zobacz też: Wielki brat pilnuje kierowców - wszystko o mandatach z kamer
KONTROLE
Według Justyny Leszczyńskiej z zespołu do spraw komunikacji społecznej radomskiej policji są one nadzorowane każdego dnia.
- Patrole zarówno oznakowane, jak i cywilne, zmotoryzowane oraz piesze, a także załoga specjalistycznego pojazdu wyposażonego w kamery zwracają uwagę na te wykroczenia – mówi Justyna Leszczyńska. - Bezmyślni kierowcy otrzymują wysokie mandaty i po dziesięć punktów karnych. Zdarzają się także przypadki, w których za stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym policjanci zatrzymują uprawnienia do prowadzenia pojazdów i kierują wniosek o ukaranie do sądu.
Funkcjonariusze ujawniają równie często wykroczenia popełniane przez pieszych, przede wszystkim przechodzenie przez jezdnię w miejscu niedozwolonym.
W OBIEKTYWACH KAMER
Jak twierdzi Justyna Leszczyńska te działania przynoszą już efekty i wielu kierowców zdecydowanie inaczej zachowuje się dojeżdżając do przejścia, ale wielu jeszcze popełnia na nich wykroczenia. Jako przykład podaje zdarzenie sprzed kilku dni na ulicy Chrobrego, kiedy to oznakowany radiowóz zatrzymał się przed przejściem by przepuścić pieszą z dzieckiem i został ominięty przez inny pojazd.
- By ujawnianie wykroczeń i dotarcie do nieodpowiedzialnych kierowców było jeszcze bardziej efektywne radomska drogówka podjęła współpracę z Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego oraz Miejskim Zarządem Dróg i Komunikacji w Radomiu – podkreśla Justyna Leszczyńska. - Współpraca polega na przekazywaniu materiałów filmowych dotyczących wykroczeń popełnianych przez kierujących wobec pieszych, szczególnie w okolicach przejść dla pieszych, nagranych przez pojazdy egzaminacyjne, jak i kamery monitorujące ruch na skrzyżowaniach.
Zobacz też: Kamery rejestrujące wjazd na czerwonym - wiemy, gdzie staną
Justyna Leszczyńska, zespół do spraw komunikacji społecznej radomskiej policji:
- Dzięki monitoringowi, który między innymi posiadają pojazdy egzaminacyjne i jak się okazało niejednokrotnie nagrywają bardzo niebezpieczne manewry – tacy kierowcy nie pozostaną bezkarni. Funkcjonariusze podejmą czynności, żeby zostali ukarani, a nagranie będzie idealnym dowodem w sprawie. W przypadku rażących naruszeń prawa, szczególnie gdy doszło do realnego zagrożenia w stosunku do kierujących kierowany jest wniosek do sądu i zatrzymywane prawo jazdy. W takich przypadkach nie ma pobłażania. Nie stosujemy pouczeń.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?