Mały remoncik

Ryszard Polit
Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha
Remont 4-cylindrowego silnika benzynowego to wydatek rzędu 2, a nawet 10 tys. zł. Skąd taka różnica? Z oszczędności, pozornych oszczędności.

 

Remont silnika polega na wyrównaniu powierzchni gładzi cylindrowej (tzw. szlif) i założeniu nowych tłoków z pierścieniami o odpowiedniej wielkości, a także korbowodów czy ewentualnie panewek. Ze względu na wysoki koszt, często zbliżony do wartości całego pojazdu, nie opłaca się go wykonywać. Wiele warsztatów sugeruje klientowi, by wymienił tylko pierścienie tłokowe. Naprawa jest w miarę tania, a silnik "jak nowy". Tak jednak nie jest, gdyż pierścienie tłokowe nie mogą się szczelnie "dopasować" do nierównej i zużytej gładzi cylindrowej.

Fot. Maciej Pobocha
Fot. Maciej Pobocha

 

Jeżeli już decydujemy się na mały remoncik, warto zwrócić uwagę na kilka szczegółów.

 

Z reguły na każdym tłoku umieszczone są w rowkach trzy typy pierścieni. Pierścień uszczelniający, wykonany z żeliwa i pokryty chromem, powoduje, że gazy powstałe w wyniku spalania pozostają nad tłokiem i nie przedostają się do skrzyni korbowej. Ciśnienie tych gazów jest duże i dociska ono pierścień do dolnej krawędzi rowka i ścianki cylindra. W zużytym silniku, rowek oblepiony nagarem uniemożliwia przesuwanie pierścienia. W warsztacie mówią, że pierścień jest zapieczony i zeskrobują nagar starym nożem lub wkrętakiem. Jeżeli przy okazji uszkodzą powierzchnię rowka, straciliśmy pieniądze.

 

Współczesne pierścienie uszczelniające nie mają już przekroju prostokątnego. Dla skrócenia okresu docierania, powierzchnia przylegająca do cylindra jest lekko ścięta i ulega wytarciu. Jeżeli do faceta grzebiącego przy naszym silniku nie mamy bezgranicznego zaufania, sprawdźmy, czy oznaczenie "top" umieszczone jest na górze pierścienia. Gdyby założył go odwrotnie, stracimy kolejne pieniądze.

 

Pierścień zgarniająco-uszczelniający, wykonany z żeliwa, dodatkowo uszczelnia tłok i zgarnia nadmiar oleju ze ścianek cylindra. Do tego celu służy podcięcie umieszczone na jego obwodzie. I w tym przypadku ważne jest, by założyć go we właściwy sposób. Jest to kolejna możliwość stracenia naszych pieniędzy. Pierścień ten nie usuwa jednak oleju w dostatecznym stopniu, dlatego pod nim znajduje się pierścień zgarniający.

 

Wymiana samych pierścieni tłokowych to koszt rzędu 2 tys. zł, za poważniejszy remont trzeba zapłacić nawet pięć razy więcej. Przy obecnych cenach oryginalnych części i obawy o jakość usługi, wydaje się, że remont silnika w starym aucie nie zawsze jest opłacalny. Może korzystniej jest wymienić całą jednostkę napędową.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Policja podsumowała majówkę na polskich drogach

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty