Ludzie rosną

Jerzy Iwaszkiewicz
Na wiceprezesa Mazdy Europa do spraw komunikacji awansował Wojciech Halarewicz. Odpowiedzialny jest za strategię i działania marketingowe, czyli za wszystko co będzie się działo z Mazdą w Europie i jak będzie sprzedawana. Halarewicz należy do ludzi, których trzymają się awanse. Pracował u Fiata we Włoszech, potem zakładał Mazdę w Polsce, potem kierował siecią Mazdy znowu we Włoszech, a teraz sięga już po Europę.

Halarewicz gra poza tym na fortepianie i też nieźle mu idzie. Wielu Polaków ląduje zresztą coraz wyżej. Romuald Rytwiński

Jerzy Iwaszkiewicz, Fot: Archiwum Polskapresse
Jerzy Iwaszkiewicz, Fot: Archiwum Polskapresse

kierował fabrykami Opla w Hiszpanii, teraz robi to w Rosji, gdzie jako szef Mercedesa trafił również Jan Madeja. W Moskwie sprzedają najwięcej Mercedesów klasy S. Takie jest to miasto. Biedni jeżdżą pod ziemią metrem, na górze snują się w najdroższe Mercedesy i tym właśnie kieruje Madeja. Andrzej Żelazny został szefem Chevroleta na Polskę, Szwecję i Finlandię. Chevrolet ma w Polsce coraz lepszą opinię. Maciej Ratyński z kolei, kieruje fabrykami Chryslera w Egipcie. W trudnej sytuacji jest Fiat. Odszedł pochowany na Powązkach Enrico Pavoni i trudno o kogoś, kto mógłby go zastąpić.

Na rynku krajowym też mamy kilka nazwisk, które od razu kojarzą się wysoko. Adam Kołodziejczyk w Fordzie, Wojciech Szyszko w Kia, a także Jacek Trojanowski w Citroenie. O Citroenie nie mówi się zbyt dużo, ale tu właśnie, od modelu DS3 poczynając, notuje się ostatnio największy chyba postęp techniczny ze wszystkich samochodów francuskich. Ford Fiesta był z kolei najlepiej sprzedającym się samochodem w ubiegłym roku w Europie, podobnie jak Ford Focus, który zawsze ma wzięcie. Kia również przedstawia co chwila nowe modele. Wojciech Szyszko twierdzi, że nie jest sztuką sprzedać parę samochodów po wysokich cenach, tylko dużo po niskich i taka jest strategia firmy w Polsce. Najbardziej podoba nam się Kia Rio, która kiedyś jeździła bokiem, a teraz jest ślicznym samochodzikiem dla każdej eleganckiej kobiety oraz posła Biedronia, który też lubi ładne auta.

Polacy awansują w motoryzacji, zajmują coraz ważniejsze funkcje, chociaż nie zawsze się to sprawdza. Od kiedy zaczęły się awanse w Inspektoracie Transportu Drogowego (z generalskimi włącznie), to od razu zaczęto żądać tu nowych uprawnień, w tym helikopterów i broni palnej, aby można było gonić groźnych przestępców, którzy o parę kilometrów przekroczyli szybkość na szosie. Inspektorat Transportu Drogowego tak się przejął swoją ważnością, że jego funkcjonariusze zaczęli wystawiać mandaty nawet dla karetek pogotowia. Policja twierdzi, że Polacy zaczynają jeździć trochę bezpieczniej, więc może jednak Inspekcja poradzi sobie jakoś bez karabinów maszynowych.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty