Rogera Baillon był właścicielem firmy transportowej i marzył o otwarciu własnego muzeum motoryzacji. W latach siedemdziesiątych XX w. sprzedał części zgromadzonej kolekcji, a pozostałe auta niszczały przez ponad 40 lat. Spadkobiercy zmarłego 10 lat temu Baillona nie zdawali sobie sprawy jaką mają wartość.
60 zabytkowych aut w większym lub mniejszym stopniu nadaje się do remontu. Dach stodoły przeciekał i część z nich została przykryta m.in. gazetami, aby ochronić je przed niekorzystnym wpływem warunków atmosferycznych.
Wśród aut znajduje się m.in. Ferrari 250 California z 1961 roku, które należało do aktora Alaina Delona. Powstało go tylko 52 egzemplarze, a szacuje się, że każdy z nich jest wart około 10 milionów euro. W kolekcji znajduje się także m.in. Bugatti, Hispano-Suiza, Delahaye i Delage. Wysoką cenę podczas aukcji może uzyskać także Maserati A6G 2000 z 1956 z karoserią typu Frua. To jeden z trzech wyprodukowanych egzemplarzy tego typu.
Pijany i bez prawa jazdy uciekał przed policjantami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
