GITD. Blisko 113 ton zamiast przepisowych 40. Niektórzy mają rozmach

Paweł Piątek
Blisko 113 ton zamiast przepisowych 40 ton ważył zestaw przewożący tzw. palownicę. Kierowca okazał jedynie zezwolenie uprawniające do przejazdu pojazdu nienormatywnego o masie całkowitej do 60 ton. Ważący prawie o 73 tony za dużo zespół pojazdów był także niewłaściwie pilotowany. Szereg poważnych naruszeń stwierdzili podczas kontroli funkcjonariusze kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego.Fot. GITD
Blisko 113 ton zamiast przepisowych 40 ton ważył zestaw przewożący tzw. palownicę. Kierowca okazał jedynie zezwolenie uprawniające do przejazdu pojazdu nienormatywnego o masie całkowitej do 60 ton. Ważący prawie o 73 tony za dużo zespół pojazdów był także niewłaściwie pilotowany. Szereg poważnych naruszeń stwierdzili podczas kontroli funkcjonariusze kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego.Fot. GITD
Blisko 113 ton zamiast przepisowych 40 ton ważył zestaw przewożący tzw. palownicę. Kierowca okazał jedynie zezwolenie uprawniające do przejazdu pojazdu nienormatywnego o masie całkowitej do 60 ton. Ważący prawie o 73 tony za dużo zespół pojazdów był także niewłaściwie pilotowany. Szereg poważnych naruszeń stwierdzili podczas kontroli funkcjonariusze kujawsko-pomorskiej Inspekcji Transportu Drogowego.

Zestaw przewożący maszynę budowlaną zatrzymał patrol ITD na autostradzie A1. Ciężarówką należącą do firmy transportowej ze Śląska przewożono palownicę z Polski na Słowację. Kierowca okazał inspektorom zezwolenie kategorii VI, które uprawnia do przejazdu po drogach publicznych zestawu o masie całkowitej do 60 ton. Tymczasem masa własna zestawu, wynikająca z danych w dowodzie rejestracyjnym ciągnika i naczepy, wynosiła blisko 39 ton. Sam ładunek mógł ważyć maksymalnie 21 ton. W trakcie kontroli okazało się, że zestaw z maszyną budowlaną ważył 112,7 tony. 40-tonowa norma była zatem przekroczona aż o prawie 73 tony. Tak duża masa ładunku spowodowała także przekroczenia dopuszczalnych nacisków grupy czterech osi ciągnika o ponad 15 ton oraz wszystkich pięciu osi naczepy – od 2,7 tony do 3,25 tony.

W tym przypadku przewoźnik powinien posiadać zezwolenie kategorii VII, którego wydanie wiąże się z wyznaczeniem przez zarządców dróg bezpiecznej trasy przejazdu. Pojazd o tak dużym tonażu może uszkodzić konstrukcje mostów i wiaduktów.

Niewłaściwa waga oraz brak wymaganego zezwolenia to nie jedyne naruszenia, jakie ujawnili inspektorzy podczas kontroli transportu palownicy. Przejazd tego zestawu zabezpieczał tylko jeden pojazd pilotujący. Przepisy wymagają, aby pojazdy nienormatywne o masie przekraczającej 80 ton były pilotowane przez dwóch pilotów. Dodatkowo jedyny pojazd pilotujący, nie posiadał wymaganego wyposażenia i oznakowania, a prowadzący go kierowca nie miał uprawnień pilota.

Nieprawidłowy transport maszyny został skierowany na wyznaczony parking strzeżony, gdzie musiał poczekać na uzyskanie przez przewoźnika wymaganego zezwolenia kategorii VII. Wobec firmy transportowej wszczęto postępowanie administracyjne zagrożone karą pieniężną.

Zobacz także: Nie pamiętasz o tej zasadzie? Możesz zapłacić 500 zł

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty