Najbliższe sześć lat może być przełomowe dla pomorskich kierowców - przekonuje gdańska Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Ale nie wszystko zależy od dobrej chęci drogowców. Kluczowe będą bowiem decyzje dotyczące funduszy z Unii Europejskiej i przychylność polskich urzędów.
Południowa obwodnica Gdańska, węzeł Karczemki, zrealizowana - na "pomorskim" odcinku - autostrada A1 i długo oczekiwany most w Kwidzynie - to tylko niektóre inwestycje, które zdecydowanie poprawiły komunikację w województwie w ostatnim czasie. Drogowcy przyznają jednak, że nie jest idealnie i w najbliższych latach - oznaczających prawdopodobnie ostatnią szansę na hojny gest Brukseli, zapowiadają następną "ofensywę".
- Najważniejszymi wyzwaniami w 2014 roku będzie kontynuacja budowy drogi ekspresowej S7 na odcinku od Koszwał do Elbląga oraz rozpoczęcie realizacji obwodnicy Kościerzyny w ciągu drogi krajowej nr 20, najbardziej zakorkowanego miasta na Pomorzu - mówi Robert Marszałek, dyrektor oddziału GDDKiA w Gdańsku.
Zaznacza, że inwestycje w drogi krajowe przekładają się na bezpieczeństwo, a ilość śmiertelnych wypadków na takich trasach na Pomorzu w ostatnich 15 latach zmniejszyła się o 70 procent (ze 138 zabitych w 1997 roku do 44 -w 2012 roku). - Liczy się każdy wybudowany bezkolizyjny węzeł drogowy, każdy kilometr drogi ekspresowej, każda sygnalizacja świetlna, rondo, wydzielony pas ruchu, azyl dla pieszych czy bariera ochronna - wymienia. Budowa obwodnicy Kościerzyny to sukces ostatnich tygodni - decyzję w sprawie jej sfinansowania Rada Ministrów podjęła na początku października. Trasa znalazła się na krótkiej liście dwunastu inwestycji w kraju, które otrzymają środki z Ministerstwa Transportu. 280 mln zł pozwoli na jej realizację, ale zamiast 2+2 (dwóch pasów w każdą stronę), na razie przygotowywana jest jako węższa droga 2+1. Niemal 11-kilometrowa obwodnica gotowa będzie prawdopodobnie w 2017 roku, a pieniądze pochodzić mają z Funduszu Drogowego oraz budżetu Unii Europejskiej na lata 2014-20.
Plany pomorskiego GDDKiA dotyczące kolejnego okresu dofinansowania unijnego są jednak zdecydowanie szersze: ma ono być szansą realizacji obwodnicy metropolitalnej Trójmiasta i tzw. Trasy Kaszubskiej, czyli 60-kilometrowego połączenia okolic Lęborka ze "starą" obwodnicą.
W tym drugim przypadku problemem były nie tylko pieniądze (koszt budowy drogi szacowany jest na ok. 4 mld zł), ale i problemy formalne - inwestycja od 31 miesięcy czeka bowiem na decyzję środowiskową Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska. Nieoficjalnie udało nam się dowiedzieć, że jest na nią szansa w przyszłym roku, a to oznaczałoby, że pieniądze na realizację trasy można będzie pozyskać z Unii Europejskiej.
Źródło: Dziennik Bałtycki
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?