
O zamiarze nabycia czterech aut o napędzie całkowicie elektrycznym władze Gdańska informowały już rok temu. Wtedy głównym argumentem wysuwanym przez Urząd Miejski były... oszczędności. 511 188 złotych - tyle będą kosztować cztery samochody marki Nissan Leaf, które trafią do Gdańska. - Choć cena samych samochodów elektrycznych jest dużo wyższa niż w wypadku aut spalinowych, koszty eksploatacji są już znacznie niższe - uzasadniali.
Dziś, już po przeprowadzeniu postępowania przetargowego, przedstawiciele władz tłumaczą inwestycję w nieco inny sposób. - Chodzi o kwestie ideologiczne. Głównym powodem zakupu tych samochodów jest to, że miasto chce coraz bardziej stawiać na rozwiązania ekologiczne, przyjazne środowisku naturalnemu - komentuje Katarzyna Kaczmarek, rzecznik prasowy Zarządu Dróg i Zieleni, który przeprowadził przetarg na dostarczenie aut. - Taką drogą idzie cały świat, więc i my chcemy promować myślenie proekologiczne. Zobaczymy, jak tego typu rozwiązania sprawdzą się u nas.
Po jednym nowym samochodzie zyskają Urząd Miejski, ZDiZ, Straż Miejska, a także Miejski Ogród Zoologiczny w Oliwie. - Eksploatacja samochodu tej marki jest znacznie tańsza w porównaniu z autami o napędzie paliwowym. Pokonanie 100 kilometrów kosztuje ok. 7,5 zł, o 40 proc. mniej kosztów pochłania serwis - zachwala nissany Radosław Pszczółka z krakowskiej spółki PGD, która dostarczy do Gdańska nowe pojazdy.
Nie jest tajemnicą, że e-samochody mają też swoje mankamenty. Jedno ładowanie na stacji trwa ok. pół godziny. Przy włączonej klimatyzacji, w warunkach nasilonego ruchu miejskiego pozwala to na przejechanie nieco ponad 100 kilometrów.
- Bierzemy, oczywiście, poprawkę na te ograniczenia - mówi Miłosz Jurgielewicz, rzecznik gdańskiej Straży Miejskiej. - Znamy parametry tego pojazdu i wiemy, do czego może i nie może być używany. Najprawdopodobniej auto będzie wykorzystywane głównie w Referacie Profilaktyki, choć w razie potrzeby będzie mogło być użytkowane jako standardowy radiowóz.
Miasto chce promować e-samochody także wśród mieszkańców.
Każdy posiadacz auta z napędem elektrycznym lub hybrydowym może za darmo korzystać z trzech stacji ładowania. Znajdują się one przy ul. Partyzantów, w pobliżu gdańskiego zoo (ul. Karwieńska) oraz w okolicy siedziby Straży Miejskiej (ul. Zawodników). Warunkiem jest wyrobienie specjalnej karty. Aby ją otrzymać, należy zgłosić się do siedziby ZDiZ (ul. Partyzantów 36) z kserokopią dowodu rejestracyjnego samochodu (oryginał do wglądu). Wypełnia się prosty wniosek - druki dostępne są na miejscu, można je też wcześniej pobrać z naszej strony internetowej, po czym bezpłatna karta wydawana jest od ręki.
- Planowana jest już budowa kolejnych miejsc ładowania pojazdów elektrycznych - zapowiada Piotr Grzelak, zastępca prezydenta Gdańska ds. komunalnych. - Mają one powstać w Strefie Płatnego Parkowania. By zachęcić kierowców do ekologicznego podejścia do motoryzacji, Rada Miasta Gdańska zdecydowała, że ładowane tam auta będą zwolnione z opłat za postój. Plany są więc ambitne. Ale czy dzięki nim pojazdów eko przybędzie? Dla przeciętnego Kowalskiego są astronomicznie drogie. Obecnie w Gdańsku zarejestrowane są 64 pojazdy elektryczne i hybrydowe.
Źródło: Dziennik Bałtyckki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
Polecane oferty
kup teraz

Apple AirPods 2 biały (MV7N2ZM/A)
Nowe AirPods to słuchawki bezprzewodowe wymyślone …
kup teraz

Beyerdynamic DT 900 Pro X Czarny
Beyerdynamic DT 900 PRO X Słuchawki studyjne do od…
kup teraz

Pioneer HDJ-X5-K czarny
Pioneer DJ stworzył nową linię DJskich słuchawek, …
kup teraz

Beyerdynamic DT770M 80Ohm
BEYERDYNAMIC DT770M Profesjonalne DT770M to słucha…
Pirat drogowy w Lublinie