Chociaż lata świetności ma już za sobą, to wciąż przyciąga wzrok i budzi zaciekawienie. Volkswagen Kafer, czyli z języka niemieckiego żuk, chrabąszcz, nazywany w Polsce Garbusem, to jedna z największych legend światowej motoryzacji.
Garbus to - obok Citroena 2CV - jeden z pojazdów produkowanych przed drugą wojną światową, który jeszcze nie wyszedł z powszechnego obiegu. Wartość auta na pewno doceniają właściciele, którzy weekend spędzili na trzecim zlocie Garbusów w Choczewie.
Świętowanie zaczęło się już w piątek o godz. 20 występem zespołu rockowego Carte Blanche z Wejherowa. Główną atrakcją była sobotnia parada tych aut, podczas której "garbusiarze" zrobili sobie pamiątkowe zdjęcie przed Urzędem Gminy. Zainteresowani motoryzacją, właściciele "zwykłych" samochodów mogli obejrzeć Garbusy, a nawet wejść do nich, dotknąć starej tapicerki, kierownicy, zatrąbić. Aut starych i nowszych nie brakowało. Organizatorami zlotu byli: Klub Miłośników Garbusów Cherbi, wójt gminy Choczewo oraz Lekkoatletyczny Klub Sportowy "Orzeł" Choczewo.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?