Wszystko wskazuje na to, że wreszcie ruszy budowa 21-kilometrowego odcinka ekspresówki. Przypomnijmy, przygotowaniom do realizacji tej inwestycji towarzyszyły protesty związane z wykupem działek, a także batalie sądowe toczone przez hiszpańską firmę Dragados z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad.
SĄD ZDECYDOWAŁ
To właśnie Dragados ma być wykonawcą całej inwestycji – od końca zachodniej obwodnicy Radomia do granicy województwa. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad została zmuszona do podpisania umowy z Hiszpanami niekorzystnym dla dyrekcji wyrokiem sądu. W 2010 roku Dragados wygrał przetarg na budowę odcinka tego odcinka drogi. Hiszpanie zaproponowali najniższą cenę 676 milionów 693 tysięcy złotych, podczas gdy wartość kosztorysowa tej inwestycji wynosiła prawie 743 miliony złotych.
Przetarg unieważniono, ponieważ radomskie odcinki ekspresowej „siódemki" zostały przesunięte przez rząd na listę inwestycji niższej kategorii. Dragados poszedł do sądu i wygrał sprawę. Sąd nakazał kontynuację przetargu.
DWA LATA, CHYBA ŻE BĘDZIE CIĘŻKA ZIMA
Hiszpanie zgodnie z umową, która ma być podpisana w czwartek mają 24 miesiące na zbudowanie trasy. Ten termin może się przesunąć o pół roku, ponieważ w umowie jest zapis, że niekorzystne warunki atmosferyczne w zimie pozwalają przełożyć termin oddania do użytku drogi licząc po trzy miesiące na jeden sezon zimowy.
Zapewne jeszcze w tym roku ruszy budowa zachodniej obwodnicy Radomia. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zaprosiła bowiem do II etapu firmy, które zainteresowane są realizacją inwestycji, a wyłonienie wykonawcy i podpisanie umowy ma nastąpić po wakacjach.
Janusz Petz, „Echo Dnia"
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?