Driftował wprost przed patrolem policji. Jak to się skończyło?

Paweł Piątek
Młodzi kierowcy lubią wprowadzać swoje pojazdy w uślizg zwany driftem. Jednak by robić to na publicznej drodze, w środku dnia i na oczach policjantów...
Młodzi kierowcy lubią wprowadzać swoje pojazdy w uślizg zwany driftem. Jednak by robić to na publicznej drodze, w środku dnia i na oczach policjantów... Policja
Młodzi kierowcy lubią wprowadzać swoje pojazdy w uślizg zwany driftem. Jednak by robić to na publicznej drodze, w środku dnia i na oczach policjantów...

Policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Poznaniu pełnili służbę w rejonie poznańskiego Nowego Miasta, zbliżając się do skrzyżowania na ulicy Gospodarskiej, zauważyli na drodze niebezpieczny manewr w wykonaniu kierowcy auta marki BMW.

Otóż, kamera zamieszczona w policyjnym radiowozie zarejestrowała, jak młody kierujący celowo wprowadził swój pojazd w poślizg, tzw. „drift”, czym spowodował zagrożenie dla innych uczestników ruchu.  

Jak się okazało pojazd prowadził zaledwie 20-letni kierowca.
W trakcie kontroli okazało się również, że auto nie ma obowiązkowego wyposażenia pojazdu w postaci świateł stopu. Kontrola funkcjonariuszy zakończyła się dwoma mandatami w wysokości 2 tysięcy. złotych, 10 punktami karnymi, zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego za tę usterkę oraz zakazem dalszej jazdy.

Policjanci przypominają, że wszelkie pokazy samochodowe powinny być wykonywane na obszarach wyłączonych z ruchu drogowego i organizowane z zapewnieniem zasad bezpieczeństwa zarówno uczestników, jak i osób postronnych.

od 16 lat
Wideo

Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na motofakty.pl Motofakty