Z kładki dla pieszych mało kto korzysta - wyjaśnia Michał Wandrasz z oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Opolu. - Nie ma więc sensu jej utrzymywać, bo większość osób przebiega przez ruchliwa jezdnię.
Drogowcy policzyli ludzi korzystających z kładki. Okazało się, że pomiędzy godz. 6.00 a 18.00 na 219 osób, które przeszły na drugą stronę drogi, tylko 25 wybrało bezpieczną kładkę.
- Pozostali, w tym matki z dziećmi w wózkach oraz osoby w podeszłym wieku, przechodziły w miejscach zabronionych - mówi Michał Wandrasz. - Dlatego też, po uzgodnieniach m.in. z władzami gminy, zdecydowaliśmy o usunięciu kładki, którą zastąpimy sygnalizacją świetlną.
A że droga krajowa nr 46 przebiegająca przez Dąbrowę jest niebezpieczna, mówią kolejne badania przeprowadzone przez GDDKiA. Według nich w ostatnim czasie znacznie zwiększył się na niej ruch.
W 2005 roku przez wieś przejeżdżało 11 900 pojazdów na dobę, a w 2010 roku było ich już 15 565. W związku z tym kierowcy, którzy próbują wjechać na "krajówkę” z ulic Sztonyka i Ciepielowickiej, mają z tym wielkie problemy.
- A po zamontowaniu świateł będzie to dużo łatwiejsze i bezpieczniejsze - zapewnia Michał Wandrasz.
Robotnicy weszli już na plac budowy. Sfrezowali nawierzchnię drogi, rozbierają chodniki i kładą wszystkie instalacje potrzebne do montażu sygnalizacji świetlnej. Zakończenie prac planowane jest na koniec listopada. Ich koszt to 3 miliony złotych.
- Natomiast kładkę zdemontujemy na samym końcu, aby piesi mogli z niej korzystać jak najdłużej - tłumaczy Michał Wandrasz. - Na czas demontażu, będziemy musieli zamknąć całkowicie dla ruchu drogę nr 46.
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?